Żużel. Lebiediew zdradza, co jest najtrudniejsze podczas walki w Grand Prix. „Jeśli uda mi się to rozwiązać, mogę pokonać każdego”

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W tegorocznym cyklu Grand Prix Andrzej Lebiediew po raz pierwszy zmierzy się jako stały uczestnik tej imprezy. Łotysz nie ukrywa, że udział w mistrzostwach świata to dla niego wielki zaszczyt. Dodatkowo zdradza, jaki jest jego największy „przeciwnik”.

 

Przypomnijmy, że Lebiediew w latach 2022-2023 był rezerwowym cyklu. Łotysz wspomina, że nie było to najłatwiejsze zadanie, ponieważ, będąc w tej roli, nie wiedział tak naprawdę, czy i kiedy czekają go jakiekolwiek starty.

– Teraz wiem, że na 100% będę się ścigać w każdej kolejnej rundzie. Mogę się skoncentrować i zbudować swój zespół na pełny sezon mistrzostw świata – nie tak jak wtedy, gdy byłem tylko rezerwowym. Wtedy nigdy nie wiesz, kiedy będziesz ścigać się, a nawet po ukończeniu rundy nie wiesz, czy będziesz w następnej – powiedział 29-latek dla fimspeedway.com.

Dla Lebiediewa, jak sam przyznaje, jazda w Grand Prix to jeden z kroków do spełnienia marzeń. Wie też, co musi zrobić, aby być w stanie walczyć podczas mistrzostw z najlepszymi.

– Zawsze mówię, że największy przeciwnik jest w mojej głowie – stwierdził Łotysz. – Jeśli uda mi się to rozwiązać, mogę pokonać każdego. Chcę cieszyć się żużlem i być częścią Speedway Grand Prix. Chcę również utrzymać to miejsce na kolejny rok – zakończył zawodnik Fogo Unii Leszno.

Pierwsza runda tegorocznego cyklu Grand Prix odbędzie się w chorwackim Gorican. Zawody zaplanowano na 27 kwietnia.

CZYTAJ TAKŻE

Żużel. Twierdza w Lublinie. Tak radziły sobie kluby PGE Ekstraligi na własnych torach w 2 ostatnich sezonach

Żużel. Sławomir Dudek szczerze o relacjach z Falubazem i próbie odejścia do Gorzowa. W środę nowy odcinek podcastu „Mówi się żużel”

Żużel. Motor zdominuje tegoroczne rozgrywki? Ekspert tonuje nastroje