Na czele Artiom Łaguta. fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Od kilku dni sporo mówiło się o sprzęcie przygotowywanym przez Artioma Łagutę na sezon 2024. Wszystko przez wpis lidera Betard Sparty Wrocław w mediach społecznościowych, w którym zaznaczył, że nikt nie będzie miał w motocyklu czegoś takiego jak on. Podczas swojego pierwszego turnieju w roku, czyli Kryterium Asów, żużlowiec wyjaśnił o co chodziło.

 

Łaguta od lat słynie z perfekcyjnego przygotowania sprzętowego. W jego teamie jest m.in. jeden z najbardziej cenionych żużlowych mechaników, Rafał Lewicki. Kapitalne efekty jego pracy widać było chociażby w mistrzowskim sezonie zawodnika, gdy był wyraźnie szybszy od reszty stawki.

Jak się okazuje, na ten rok Łaguta wraz ze swoim teamem przygotował nowinkę związaną z ustawieniem kierownicy.

– To chodzi o kierownicę. Wymyśliliśmy to zimą. Chodzi o to, aby była lepsza prędkość w motorze. Tak, jak mówiłem, że wszystko nie od razu. Krok po kroku. Trzeba wszystko sprawdzić jak najlepiej to ustawić – mówił Artiom Łaguta w wywiadzie dla TVP Sport.

Żużel. Legenda pomogła mu z ustawieniami. Marzy o pierwszym składzie – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

– Chodzi o jak najmniejsze wibracje w motorze. Wtedy jest lepsza prędkość. Testujemy, zobaczymy co będzie dalej. Raz jest okay, raz gorzej. Dziś też jest tak, że jak wyjdziesz dobrze ze startu i złapiesz dobrą ścieżkę, to szybko jedziesz. W 2016 roku ukrywaliśmy, że coś robimy ze Sławomirem Madajem, a parę miesięcy później to wyszło. Chciałem powiedzieć, że ja to wymyśliłem, a nie kto inny i pracowaliśmy nad tym całą zimę. Wykonaliśmy dobrą robotę. To też nie będzie tak, że postawię kierownicę i od razu będę wszystko wygrywał. Liczę, że da to efekt w motocyklu jak najszybciej – dodawał.

Żużel. Zmarzlik show w Bydgoszczy! Mistrz nie pozostawił złudzeń, Woźniak pokazał moc! (RELACJA) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

W swoim pierwszym turnieju w tegorocznych zmaganiach Łaguta spisał się nieźle, choć nie odjechał całej stawce jak w poprzedniej edycji Kryterium Asów. Po wygranym biegu dodatkowym z Jasonem Doylem wywalczył on trzecią pozycję w bydgoskiej imprezie.

– To pierwsze zawody, jest całkiem okay. Oczywiście nie tak, jak w zeszłym roku, ale jestem zadowolony. Ze startu idzie dobrze, prędkość też jak na początek jest okay – oceniał mistrz świata 2021.

Przypomnijmy, że Łaguta wraz z Betard Spartą Wrocław przystąpi do zmagań ligowych 12 kwietnia. Wtedy w meczu otwarcia wrocławianie zmierzą się z NovyHotel Falubazem Zielona Góra.