Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Okres transferowego szaleństwa w końcu za nami. Kluby w większości podopinały składy na sezon 2023 już w trakcie tegorocznych rozgrywek, a w listopadowym okienku ogłoszenie kontraktów było jedynie formalnością. Który klub wypada najlepiej?

 

O komentarz na temat transferowych zawirowań poprosiliśmy Martę Półtorak, czyli byłą prezes Stali Rzeszów. – Według mnie większych zaskoczeń nie było. Oczywiście, odejście Bartka Zmarzlika ze Stali było dla wszystkich wielkim szokiem, ponieważ w dzisiejszych czasach bardzo mało jest zawodników, którzy tak utożsamialiby się z jednym klubem. Wszyscy natomiast wiedzieliśmy o przenosinach Bartka już o tym dużo wcześniej, tak więc oficjalne ogłoszenie jego kontraktu w Lublinie było tylko formalnością. Może to i dobrze, że w składach drużyn nastąpiło drobne odświeżenie, bo w nowym środowisku zawodnicy czasem wykazują się większą motywacją i ta zmiana otoczenia wychodzi im na dobre – mówi była działacz.

Kto po tych wszystkich transferowych manewrach wygląda najlepiej? – W mojej ocenie na papierze cztery drużyny wyglądają na bardzo mocne. Kto najlepiej? Tego dowiemy się po sezonie. Na tym etapie patrząc tylko na same nazwiska, faworytem do złota będzie Motor Lublin, ale także Sparta Wrocław, Włókniarz Częstochowa i Apator Toruń wyglądają dobrze. Wszystkie te kluby dobrze przepracowały okres transferowy i w mojej ocenie będą walczyć o główne cele. W sporcie żużlowym na końcowy wynik wpływa wiele czynników, a jednym z nich jest szczęście, które może zadecydować o decydujących rozstrzygnięciach. Ciekawie będzie również w dole tabeli, bo tam rozegra się walka o utrzymanie i żadna z tych drużyn w mojej ocenie nie jest bez szans – przekonuje nasza rozmówczyni.

Istotnym elementem według byłej sterniczki Stali Rzeszów jest obsada pozycji juniorskich. Pod tym względem najlepiej wypadają drużyny z Lublina oraz Wrocławia. – Zdecydowanie juniorzy robią dużą różnicę. Sparta ma w swoich szeregach Bartka Kowalskiego, natomiast nie zapominajmy, że w drużynie z Lublina na pozycji juniorskiej wciąż będzie występował Mateusz Cierniak, czyli aktualny mistrz świata juniorów. Dodatkowo Motor pozyskał młodziutkiego Bartosza Bańbora, który zapowiada się naprawdę dobrze. Trudno z racji młodego wieku na ten moment przewidzieć, jak będzie się on prezentował w rozgrywkach ligowych, ponieważ nie miał jeszcze okazji w nich zadebiutować. Podsumowując – jasnym jest, że oprócz solidnej formacji seniorskiej warto mieć wsparcie w postaci dobrze punktujących juniorów, jest to taka recepta na sukces – kończy polska przedsiębiorczyni.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Nietypowy prezent ślubny dla Bartosza Zmarzlika. Prezes Stali wręczył mu… kartę pokładową na trasie Lublin – Gorzów

Żużel. Frekwencja na stadionach żużlowych. Przepaść pomiędzy Polską, a Szwecją