Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

4 października na torze w Pardubicach odbędzie się Grand Prix Challenge, w którym jak co roku żużlowcy powalczą o miejsca w kolejnej edycji FIM Speedway Grand Prix. W porównaniu z zeszłymi sezonami nastąpi jednak duża zmiana. Nie trzech, a aż czterech zawodników uzyska przepustkę do zmagań o mistrzostwo świata.

 

Większa ilość miejsc premiujących do awansu wiąże się zarazem z inną, ważną zmianą. Zredukowana zostanie bowiem liczba przyznanych dzikich kart. W ubiegłym roku było ich aż pięć, a od tego momentu ilość tę zmniejszono do czterech.

– Oferowanie czwartej pozycji nadaje większe znaczenie rundom kwalifikacyjnym i otwiera nieco więcej możliwości w serii. W tym roku zobaczyliśmy, jak do serii dołączyło pięć nowych nazwisk. Mam nadzieję, że dodatkowe miejsce do zdobycia w Pardubicach pomoże zawodnikom w dążeniu do awansu i dostania się do Speedway GP – mówi Phil Morris.

Żużel. Telewizja odpowiedzialna za zabójstwo żużla?! Mocne słowa prezesa – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Jest kalendarz PZM! Dwa sparingi kadry, znamy daty finałów IMP

Dyrektor cyklu podkreślił również, jak bardzo wymagającym turniejem jest Grand Prix Challenge. Przyznanie dodatkowego miejsca kosztem odebrania jednej z dzikich kart ma być przez promotorów i władze cyklu wyrazem szacunku dla kwalifikacji.

Przypomnijmy, że kwalifikacje w 2024 roku rozpoczną się w maju. Żużlowcy o awans do Grand Prix Challenge powalczą w Abensbergu, Debreczynie, Lonigo oraz Żarnovicy.