Żużel. Dariusz Śledź: Bez Artioma będzie trudniej, ale zamierzamy walczyć. Jedziemy po obronę tytułu

Ekipa Betard Sparty Wrocław do sezonu 2022 przystępuje w roli, w której nie była od 15 lat. To właśnie zespół ze stolicy Dolnego Śląska jest obrońcą tytułu. Dariusz Śledź, trener spartan, mówi o zastąpieniu Artioma Łaguty, dobrym wejściu do drużyny Bartłomieja Kowalskiego oraz o celu na nadchodzące rozgrywki.

Wrocławianie po raz pierwszy wyjechali na tor we wtorek. Na razie zawodnicy przede wszystkim rozjeżdżają się po zimowej przerwie.

– Chłopcy spisują się nawet lepiej niż oczekiwałem. Cieszymy się, że wreszcie możemy pojeździć. Trochę tej przerwy było. Wszystko ruszyło zgodnie z planem, ale wszyscy byli już bardzo stęsknieni jazdy, toru i motocykli. Tor się nie zmienił, jest podobny do tego w zeszłym roku. Na treningach był bardzo dobry – mówi nam Dariusz Śledź.

Wśród trenujących nie zabrakło oczywiście Bartłomieja Kowalskiego. Podczas okienka transferowego o młodzieżowca biło się wiele klubów, ale ostatecznie zasilił on spartańską ekipę. Junior nie ma problemu z aklimatyzacją w nowym zespole.

– Bartek bardzo dobrze odnalazł się w drużynie. To bardzo fajny chłopak. Przede wszystkim jest otwarty i jakiegokolwiek problemu z aklimatyzacją u niego nie ma. Szybko znalazł swoje miejsce w drużynie. Zresztą my mamy taki zespół, że w nim nie jest trudno się odnaleźć – komentuje opiekun wrocławian.

Po serii treningów, zespół ze stolicy Dolnego Śląska odjedzie spotkania sparingowe. Podobnie jak w przypadku innych klubów, Betard Sparta zmierzy się w sparingach z tymi drużynami, z którymi w lidze spotka pod koniec pierwszej części rundy zasadniczej. – Fajnie jest pojeździć z mocnym rywalem. Zarówno z Motorem, jak i Stalą szybko się dogadaliśmy. Każdy z tych zespołów chciał się z nami pościgać i nie było z tym problemu – wyjaśnia szkoleniowiec.

W związku z wykluczeniem Rosjan z rozgrywek, wrocławianie stracili jednego ze swoich liderów. Na ten moment udziału w rozgrywkach nie może brać Artiom Łaguta, który w zeszłym sezonie był trzecim najskuteczniejszym zawodnikiem całej PGE Ekstraligi. Wiele wskazuje na to, że Sparta będzie mogła stosować za tego żużlowca „zastępstwo zawodnika”.

– Zastąpienie Artioma to nie jest łatwe zadanie, ale zrobimy wszystko, żeby to zrobić. Na pewno się z tego powodu nie położymy i nie poddamy. Będziemy walczyć. Oczywiście bez Artioma będzie trudniej, ale o walce całego mojego zespołu mogę zapewnić – podkreśla nasz rozmówca.

Pomimo tego osłabienia, spartanie zamierzają powtórzyć ubiegłoroczny wyczyn. Marzeniem wrocławian jest to, aby po sezonie o Betard Sparcie mówiło się: „sześciokrotni mistrzowie Polski”. – W każdym meczu będziemy walczyć o obronę tytułu. Zdajemy sobie sprawę, że to będzie trudne zadanie, ale mierzymy wysoko – podsumowuje Dariusz Śledź.