Piotr Protasiewicz. Foto: Łukasz Forysiak, Falubaz Zielona Góra
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Piątkowy trening mógł napędzić strachu kibicom Stelmet Falubazu Zielona Góra. Piotr Protasiewicz upadł bowiem na tor, a następnie udał się na badania do szpitala. Jak się okazuje, kapitan żółto-biało-zielonych nie doznał żadnego poważniejszego urazu.

 

Protasiewicz jest bardzo ważny elementem układanki trenera Piotra Żyto. Wraz z Krzysztofem Buczkowskim ma on stanowić doświadczony duet krajowych seniorów.

– Uspokajamy kibiców. Piotr po upadku na dzisiejszym treningu przeszedł szczegółowe badania, które na szczęście nie wykazały żadnych poważnych kontuzji. Przed Stelmet Falubazem Zielona Góra kilka dni przerwy w treningach, które PePe wykorzysta na rehabilitację i powrót do pełnej dyspozycji. W środę wracamy na tor – czytamy na oficjalnym profilu Protasiewicza w mediach społecznościowych.

Protasiewicz i cała zielonogórska ekipa mają nieco ponad trzy tygodnie na przygotowania do pierwszego meczu. Na inaugurację spadkowicz z PGE Ekstraligi zmierzy się z Aforti Startem Gniezno.