Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Antoni Mencel jest drugim w hierarchii po Damianie Ratajczaku młodzieżowcem w Lesznie. 17-latek jednak z meczu na mecz coraz bardziej się rozkręca, co pokazuje choćby ostatni jego występ, czy wyniki w zawodach młodzieżowych. Być może wkrótce przyćmi bardziej utalentowanego juniora, który nie ma ostatnio dobrego okresu?

 

Od meczu Fogo Unii Leszno z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz minęło już trochę czasu. Leszczynianom wygrana była potrzebna niczym tlen. Byki ostatecznie zwyciężyły z Gołębiami z Grudziądza 55:35. Swoją cegiełkę dołożył także Antoni Mencel. Młodzieżowiec gospodarzy zaliczył bardzo udane spotkanie, notując pięć punktów i dwa bonusy.

– W tym tygodniu miałem bardzo dużo jazdy. Praktycznie codziennie startowałem w jakichś zawodach, więc może ta forma z zawodów juniorskich dziś zaprocentowała. Z tego się bardzo cieszę, ale oczywiście nie ustrzegłem się błędów. Nie ma co popadać w hurraoptymizm, tylko dalej trenować – powiedział nam po zawodach Mencel.

17-latek imponował bardzo dobrymi startami. Praktycznie w każdym swoim wyścigu bardzo dobrze wychodził spod startu, co przełożyło się na korzystny wynik. Punkty, które stracił w dwóch ostatnich biegach wynikały z błędów na trasie. Wówczas starsi zawodnicy wykorzystywali jego mankamenty na tej płaszczyźnie.

– Szczerze mówiąc nie skupiałem się zimą na treningu momentu startowego. Być może mam tak dobry refleks. Jak się jedzie przed bardziej doświadczonym zawodnikiem, to nie ma co ukrywać, że ten stres się pojawia. Wydaje mi się jednak, że cenne punkty dowiozłem – przekazał.

Antoni zajmuje obecnie 49. miejsce na liście najskuteczniejszych zawodników PGE Ekstraligi. Junior legitymuje się średnią biegową 0,813, a chociażby w ubiegłym roku była ona niższa o sześć dziesiątych. Najbliższe spotkanie leszczynianie odjadą również przed własną publicznością. Do Leszna przyjedzie niepokonana Betard Sparta Wrocław. Będzie to z pewnością ogromny sprawdzian dla całego zespołu.

SZYMON MAKOWSKI, POBANDZIE

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Mistrz świata zawodzi. Podsumował swoją dyspozycję w Grand Prix

Żużel. Rasmus Karlsson wygrywa SGP3! Maksymilian Pawełczak wicemistrzem świata!