Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

9 lat temu z powodu wykrycia metyloheksanaminy w organizmie Patryka Dudka, został on zawieszony na rok startów. Po powrocie był niesamowicie skuteczny i można wręcz stwierdzić, że był w życiowej formie, zdobywając srebro w Grand Prix. Dziś 30-latek zdradza, co tak naprawdę robił podczas zawieszenia.

 

2014 rok był jednym z najtrudniejszych dla Patryka Dudka. Wychowanek Falubazu Zielona Góra wchodził właśnie w wiek seniora, jako jeden z najlepszych juniorów w Polsce oraz na świecie. Notabene był wówczas indywidualnym mistrzem świata juniorów i środowisko żużlowe pokładało w nim wielkie nadzieje. Jak to często bywa, pierwszy rok seniorski bywa trudny dla zawodników i tak też było w przypadku Dudka. Zawodnik miewał przebłyski, jednakże nie była to tak imponująca forma jak w latach 2012-2013.

W lipcu 2014 roku jak grom z jasnego nieba wypłynęła informacja, że Patryk Dudek nie przeszedł pozytywnie testów antydopingowych. Były one wykonane po derbowym spotkaniu Stali z Falubazem. Syn Sławomira Dudka wziął udział w jeszcze jednym spotkaniu we Wrocławiu, jednakże po wykryciu ponownej ilości metyloheksanaminy w próbce B, zawodnikowi odjęto zdobyte punkty w dwóch wyżej wymienionych meczach oraz zawieszono na rok.

Zawodnik For Nature Solutions Apatora Toruń zdradził, co robił przez ten rok rozbratu z żużlem. – Wróciłem do szkoły. Poszedłem zdać egzamin maturalny z matematyki. Bycie zawieszonym dało mi możliwość nadrobienia zaległości w nauce. Moje drugie podejście do matematyki było genialne, zdałem egzamin i miałem czas, żeby zdać również egzamin na prawo jazdy kategorii C. Dzięki temu mogłem legalnie prowadzić dużą ciężarówkę – powiedział Dudek w rozmowie z Speedway Star.

Oprócz nadrobienia zaległości w nauce, zawodnik nauczył się gotować. Sam zainteresowany przyznaje, że bardzo mu się to podobało. – Nauczyłem się też gotować i po raz pierwszy mogłem wyjechać na wakacje w czerwcu lub lipcu. Mnóstwo czasu spędziłem w kuchni ucząc się gotować. To było wspaniałe, bo wiele odkryłem i bardzo mi się podobało. Nie jestem teraz mistrzem w tej dziedzinie, nie jestem już chef de partie, ale lubię gotować. To był pozytywny okres w moim życiu – mówi.

Można wręcz stwierdzić, że te zawieszenie podziałało mobilizująco na zawodnika. Dudek wrócił w świetnym stylu pod koniec 2015 roku i było widać u niego ogromny głód jazdy. Rok później ponownie prezentował się fenomenalnie, dodatkowo wywalczając awans do cyklu Grand Prix, w którym w 2017 roku został najlepszym debiutantem w historii, zdobywając wicemistrzostwo świata.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Są ustalenia w sprawie Adriana Miedzińskiego. Zawodnik przejdzie dodatkowe badania

Żużel. Francuz nie sprostał oczekiwaniom w PGE Ekstralidze. Czy wróci tam z Abramczyk Polonią Bydgoszcz?

Żużel. Martin Vaculik sprostował plotki odnośnie powrotu do Krosna! „Po moim ogłoszeniu w Gorzowie, żaden klub do mnie dzwonił”