Dopiero w 1990 roku w polskiej lidze wystartował pierwszy obcokrajowiec. Od tamtej pory w naszych ligach wystartowały setki żużlowców spoza Polski. Obecnie trudno wyobrazić sobie drużynę bez zaciągu zza granicy. Jak zatem prezentuje się rozkład różnych narodowości w rozgrywkach?
Zmiany ustrojowe w Polsce spowodowały zmiany w polskim żużlu. Od 1990 roku w lidze mogli wystartować zawodnicy zza granicy. Jednym z pierwszych takowych był Hans Nielsen. Z roku na rok coraz częściej pojawiali się kolejni żużlowcy. W ostatnich latach zdarzały się sytuacje, w których w składzie było aż 4 obcokrajowców. Na sezon 2024 kontrakt w polskiej lidze ma 67 zawodników spoza Polski. Startują oni dla 14 różnych reprezentacji. Do tego zestawienia nie liczą się Niemcy startujący w Landshut Devils i Łotysze jeżdżący dla Lokomotivu Daugavpils.
Liderzy z Danii
Najwięcej żużlowców spoza granic naszego kraju jest z Danii. Aż 24 zawodników z kraju Hamleta ma podpisany kontrakt z polskimi klubami. Zdecydowanie najwięcej Duńczyków jest w Metalkas 2. Ekstralidze. Co ciekawe każda drużyna występująca na zapleczu PGE Ekstraligi ma w kadrze przynajmniej jednego zawodnika z tego kraju. Najbardziej duńskim klubem jest Tauron Włókniarz Częstochowa, który ma w składzie Leona Madsena, Mikkela Michelsena i Madsa Hansena.
Uzupełnienie podium
Minimalnie lepsi od pozostałych nacji są Australijczycy. Z tego kraju kontrakt w Polsce ma podpisany 11 zawodników. Najwięcej, bo pięciu, będzie ścigać się na poziomie PGE Ekstraligi. Aż trzech z nich to zawodnicy ZOOLeszcz GKM-u Grudziądz i to ten klub może pochwalić się mianem najbardziej australijskiego. Dla porównania w całej Krajowej Lidze Żużlowej pojedzie zaledwie 2 żużlowców z Australii.
Tylko jednego mniej Szweda ujrzymy na torach w naszym kraju. Kontrakt w Polsce ma 10 zawodników z tej części Półwyspu Skandynawskiego. Daje im to 3. miejsce w tym zestawieniu. Mimo tak dobrej lokaty tylko jeden reprezentant tego kraju będzie jeździł w PGE Ekstralidze. Mowa oczywiście o Fredriku Lindgrenie. Najwięcej Szwedów pojedzie w Krajowej Lidze Żużlowej. Duży w tym udział Trans MF Landshut Devils, którzy zakontraktowali Kima Nilssona, Antonio Lindbaecka i Victora Palovaarę.
Blisko podium byli Brytyjczycy, którzy będą mieli tylko o trzech przedstawicieli mniej niż Australia i dwóch mniej niż Szwecja. Kontrakt w Polsce ma 8 żużlowców z Wielkiej Brytanii. W PGE Ekstralidze ujrzymy to co brytyjski żużel ma najlepsze, czyli trio Woffinden, Bewley i Lambert. Okazję do debiutu w Polsce może dostać Kyle Howarth, który ma podpisaną umowę z Ultrapur Startem Gniezno.
Pozostałe kraje
Co ciekawe kolejną nacją w zestawieniu jest Ukraina. Dla tego kraju ściga się 4 żużlowców związanych umową z polskim klubem. Tylko jednego przedstawiciela mniej mają Niemcy, których reprezentują Kai Huckenbeck, Norrick Bloedorn i Kevin Woelbert. Po dwóch zawodników mają: Czechy, Łotwa i Francja. 5 krajów na ten moment będzie się emocjonować statem tylko jednego rodaka. Są to: Słowenia, Słowacja, Finlandia, USA i Norwegia. Sytuacja może ulec zmianie, bowiem bez klubu są między innymi: Matej Zagar, Matić Ivacić czy Kenneth Bjerre.
Pełna klasyfikacja:
Dania – 24
Australia – 11
Szwecja – 10
Wielka Brytania – 8
Ukraina – 4
Niemcy – 3
Czechy – 2
Łotwa – 2
Francja – 2
Słowenia – 1
Słowacja – 1
Finlandia – 1
USA – 1
Norwegia – 1
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Przekonuje o sile Landshut. „Niektórzy faworyci mogą się zdziwić”
Żużel. Kiedy Falubaz wyjedzie na tor? Piotr Protasiewicz odpowiada
Żużel. Rywalizacja o złoto w GP popsuje atmosferę w Motorze? Zmarzlik odpowiada
Żużel. Wrócił do Torunia i Apator znów jest mocny! Baron: Chcę, żeby było fajnie (WYWIAD)
Żużel. Jego Zengota widziałby w Grand Prix. „W pełni zasługuje”
Żużel. Dlaczego PSŻ nie stawia na Jepsena Jensena? Prezes odpowiada
Żużel. Pechowy test na PGE Narodowym dla zawodnika Lwów. Pojechał do szpitala
Żużel. Thomsen wrogiem numer jeden w Zielonej Górze! „Zawsze będziesz je****”