Wciąż nie milkną echa kuriozalnej sytuacji w Vojens, gdzie zdyskwalifikowano Bartosza Zmarzlika. Polak po skończonym finale PGE Ekstraligi odniósł się nieco szerzej do tego zdarzenia.
16 września miało mieć miejsce święto żużla dla polskich kibiców. To właśnie tego dnia podczas rundy Grand Prix Danii w Vojens czwarty tytuł mistrza świata w karierze miał przypieczętować Bartosz Zmarzlik. Polak jednak omyłkowo założył nieregulaminowy kevlar w trakcie kwalifikacji i został zdyskwalifikowany przez jury z zawodów. Z tego powodu jego przewaga nad Fredrikiem Lindgrenem stopniała do sześciu punktów i wszystko rozstrzygnie się w Toruniu.
Zmarzlik na drugi dzień udał się do Lublina, gdzie miejscowy Platinum Motor podejmował poturbowaną Betard Spartę Wrocław w ramach finału PGE Ekstraligi. Niemrawo w nim wypadł 28-latek, którego głowa była zupełnie gdzie indziej.
— Po tym zdarzeniu na dwa dni odechciało mi się żużla. Puściło mi to w okolicach środy i dziś się z tego śmieje, ale ta niedziela, to był naprawdę trudny czas. Nic mi nie pasowało, męczyłem się okrutnie. Jak patrzę na to teraz, to też się cieszę, bo byłem nie raz stawiany w sporcie w różnych sytuacjach i sobie z tym radziłem – mówił w Magazynie PGE Ekstraligi na antenie Canal+ Sport 5.
Wychowanek gorzowskiej Stali po raz pierwszy w karierze zmienił barwy klubowe w polskiej lidze. Fani zarzucali mu skok na kasę, lecz ten argumentował to ciągłym rozwojem i podążaniem w kierunku marzeń. Choć jego średnia biegowa faktycznie jest niższa od ubiegłorocznej, to był to dla niego bardzo udany sezon okraszony pierwszym seniorskim złotym medalem DMP.
— Nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Taki jest żużel i sport. Próbujemy sprostać temu zadaniu. Raz jest lepiej, raz gorzej, ale za to kocham swoją pracę, bo nigdy nie wiesz, czego się spodziewać i cały czas trzeba dążyć do jednego – zakończył.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Huckenbeckowi spodobało się w Grand Prix. „Chcę zostać na dłużej!”
Żużel. GKM złapał oddech i rozbił Byki! Kościecha: Kamień spadł mi z serca
Żużel. Badania potwierdziły uraz. Fatalne wieści dla Byków!
Żużel. Wrocławianie pogrążeni w Toruniu! Odrodzony Przedpełski (RELACJA)
Żużel. GKM gromi Unię! Ogromny pech Kołodzieja (RELACJA)
Żużel. Groźny upadek w Grudziądzu! Kontuzja Kołodzieja?