Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Dla Cellfast Wilków Krosno nadchodzący sezon będzie zupełnie inny pod kilkoma względami. Po raz pierwszy od dłuższego czasu w przerwie zimowej stadion przy Legionów nie jest „placem budowy”, co zwłaszcza w minionym roku odbiło się dla klubu czkwawką. Zmiany zajdą również w przygotowaniach do sezonu, bo drużyna nie uda się na obóz jak to miało miejsce w latach ubiegłych. Odbędzie się jednak zgrupowanie, które poprzedzą testy wydolnościowe.

 

Klub w tym roku zrezygnował z organizowania obozu ze względu na zbyt napięty terminarz swoich zawodników. Szczególnie Patryka Wojdyły, który obecnie rywalizuje w mistrzostwach Argentyny i fizycznie nie byłby w stanie dołączyć do swoich kolegów. Żużlowcy spotkają się jednak na początku marca na Węgrzech.

– Wybraliśmy opcję, że pojedziemy na zgrupowanie całą drużyną do Debreczyna 6 marca na trzy dni. Będziemy tam korzystali z wynajętego przez nas toru i to będzie początek procesu przygotowawczego do sezonu – powiedział Finfa w rozmowie dla ekstraliga.pl.

Żużel. Historia zatacza koło. Janowski i Pawliccy znów w jednej drużynie

Sztab szkoleniowy uważnie jednak przyjrzy się kondycji, w jakiej będą znajdować się zawodnicy. Cała drużyna zbierze się jeden dzień wcześniej, 5 marca.

– Przyjedziemy wszyscy wspólnie do Krosna i przejdziemy testy wydolnościowe, by porównać przygotowanie naszych zawodników z okresem wejścia w okres przygotowawczy. Dopiero po nich udamy się całym zespołem na Węgry, gdzie mam nadzieję pogoda będzie dla nas łaskawa – wyjaśnia Finfa.

Żużel. PZM zdecydował w sprawie zawodników Kolejarza! Trzech żużlowców bez klubu

Krośnianie mogą z kolei spać spokojnie, jeżeli chodzi o stan nawierzchni toru. W ubiegłych latach w przerwie zimowej na stadionie roiło się od ciężkiego sprzętu, co oczywiście wpłynęło na to, że klub niejednokrotnie miał problemy z odpowiednim przygotowaniem nawierzchni na spotkanie.

– Sytuacja jest zmienna. Momentami tor przesycha po opadach deszczu oraz śniegu, by za chwilę na nowo ujrzeć padający deszcz lub śnieg. Na ten moment żadne prace nie są wykonywane. Jeśli chodzi o stadion, to też nie ma żadnych większych prac, co jest rzadkością biorąc pod uwagę ostatnie lata, bo co roku o tej porze mieliśmy tutaj plac budowy – podsumował Finfa.