Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Groźną kraksa zakończył się wczorajszy pierwszy finał 1. Ligi Żużlowej. W ostatnim wyścigu Krzysztof Buczkowski bardzo mocno uderzył o tor Wieści przekazane przez Enea Falubaz Zielona Góra są jednak optymistyczne.

 

Sytuacja miała miejsce tuż po wyjściu z pierwszego łuku. Szarpnęło motocyklem krajowego seniora zielonogórzan i po chwili najechał on na tylne koło Rasmusa Jensena. 37-latek z impetem uderzył o tor. Za nim upadek zanotował także Patryk Wojdyło.

Na torze pojawiła się karetka, ale na szczęście żaden z zawodników nie opuścił w niej stadionu. „Buczek” po dłuższej chwili wstał, widać było u niego grymas spowodowany bólem. Zielonogórzanie poinformowali, że zawodnik nie ma złamań, jest natomiast mocno poobijany.


Przypomnijmy, że po pierwszym starciu finałowym żółto-biało-zieloni prowadzą 50:40. Rewanż zaplanowany jest na niedzielę, 8 października.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Hansen mówi o powrocie na motocykl. „Świetne uczucie” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Mocne słowa Woffindena. Wspomina o luce w pamięci, bólu głowy i zbyt wczesnym powrocie – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)