Sławomir Knop. fot. Jakub Malec
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Po sezonie 2022 z rawickim Kolejarzem pożegnało się dwóch „Kangurów” – Josh Pickering oraz Sam Masters. W ostatnim czasie głośno było o wypowiedzi tego drugiego, który stwierdził, że kontrakt, jaki zaproponowano mu w Kolejarzu, był najgorszym w jego życiu. Do tego tematu postanowił się odnieść sternik „Niedźwiadków”, Sławomir Knop, w rozmowie z Tygodnikiem Żużlowym.

 

Jak przyznaje prezes Metalika Recycling Kolejarza, zaproponował on Australijczykowi 150 tysięcy złotych za sam podpis pod kontraktem. Masters miał żądać z kolei aż o sto tysięcy więcej. – Jeżeli 150 tysięcy za podpis to są takie kiepskie pieniądze w 2. Lidze Żużlowej, to jego opinia. Widocznie są bogatsi, których stać na to, żeby spełniać jego zachcianki. Pewnie w ekstralidze płacą więcej i tam powinien szukać kontraktu – mówi Knop. – Szkoda, że uważa, że to była taka najgorsza propozycja, po tym co dla niego robiliśmy. Australijczyk chciał teraz 100 tysięcy złotych więcej za podpis, a tyle nie mogliśmy mu dać – dodaje.

Wraz z Mastersem z klubu odszedł Josh Pickering, a obaj zawodnicy w nadchodzącym sezonie reprezentować będą barwy Startu Gniezno. Zdaniem Knopa pieniądze, które zaoferował im spadkowicz, były bezkonkurencyjne. – Wiem od zawodników, że Pickering dostał 220 tysięcy, a Masters wziął 250 tysięcy za podpis. Wydawało mi się, że nikt nie będzie chciał spełnić ich zachcianek, ale widocznie mi się tylko wydawało. Z jakiegoś powodu obaj polecieli gdzie indziej. Życzę im tylko, żeby dostali to „siano”, które mają obiecane. Gdzieś w połowie sezonu będzie już odpowiedź – mówi.

Mastersowi zarzucano, że w trakcie sezonu nie inwestował w sprzęt, choć ten jednak miał temu zaprzeczać. – Tony Briggs powiedział mi, że nie inwestował, tylko wydawał na coś innego. Ale pewnie kolejny człowiek się myli. Tylko, że ja jakoś Briggsowi bardziej wierzę, bo sam widziałem z bliska kilka spraw, o których nie ma co nawet opowiadać. Zresztą zawodnicy, którzy jeździli w poprzednim sezonie w Kolejarzu, najlepiej wiedzą kto i jak inwestował w sprzęt, a kto inwestował inaczej. Nie chcę rozdrapywać już tych brudów, ale nie będę też obojętnie patrzył i czytał, jak ktoś wciska ludziom głupoty – podkreśla Knop.