Sławomir Kryjom, Fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Trans MF Ladnshut Devils bardzo dobrze zaczęło swoją jazdę w lidze polskiej. Po tym jak dołączyli do rozgrywek w 2021 roku najpierw zaskoczyli wielu i awansowali do I ligi, a w kolejnym sezonie weszli do fazy play-off. Od początku jazdy w Polsce „Diabły” prowadzi Sławomir Kryjom, który w rozmowie z polskizuzel.pl mówi o przygotowaniach do sezonu i oczekiwaniach wobec swojego zespołu. 

 

Przed sezonem do drużyny dołączyli między innymi: Lukas Baumann, Sandro Wassermann czy Marius Hillebrand. Odeszli: Mads Hansen, Tobias Busch i Michael Haertel. Ruchy na rynku transferowym satysfakcjonują Sławomira Kryjoma – Mamy kompletny zespół. Jest jeden zawodnik więcej, a do tego dochodzi dwóch żużlowców na pozycji U24 i czterech juniorów. Tak to wygląda na ten moment, aczkolwiek życie pisze różne scenariusze. Jeśli pojawią się jakieś problemy kadrowe, to będziemy reagować i je rozwiązywać – komentował menedżer na portalu polskizuzel.pl.

Dodał również, że przed startem sezonu nie planują szukać wzmocnień – Przed startem sezonu 2023 nikogo nie pozyskamy – zaznaczył.

Zespół Trans MF Ladnshut Devils przebojem wdarł się do I ligi. W pierwszej kolejce pokonał jednego z kandydatów do awansu Abramczyk Polonię Bydgoszcz. Bardzo dobrze radzili sobie w kolejnych meczach i ani przez moment nie musieli się martwić o utrzymanie. Wręcz przeciwnie pięli się w ligowej tabeli. Ostatecznie zajęli 4. miejsce i w fazie play-off spotkali się w Celfast Wilkami Krosno, które okazały się lepsze. Jakie cele po tak dobrym sezonie stawia drużynie Sławomir Kryjom? – Sukcesem będzie progres. Zadowoli mnie wyższe miejsce niż w minionym sezonie. Celem minimum jest jednak utrzymanie. Pierwsza liga będzie w tym roku bardzo wyrównana. O zwycięstwie lub porażce często będą decydować detale. Życzyłbym sobie, żeby dopisało nam zdrowie, bo bez tego mogą pojawić się wielkie problemy.

Sezon zbliża się wielkimi krokami. Popularnym tematem są przygotowania i wyjazdy na obozy. Kierownictwo „Diabłów” ma duże zaufanie do swoich zawodników i na razie każdy z nich trenuje we własnym zakresie – Ufamy naszym zawodnikom. Wiemy, że chcą wygrywać i dlatego przygotowują się jak najlepiej do sezonu. Każdy z nich jednak trenuje ze „słynnymi” zegarkami. W związku z tym wiemy, jakie aktywności prowadzą. Jesteśmy zatem spokojni. Przez ostatnie dwa lata nikt nie miał u nas problemów kondycyjnych – komentował były trener Unibaxu Toruń.

Przed rozgrywkami bardzo często wymienia się Abramczyk Polonię lub Falubaz jako kandydatów do awansu do PGE Ekstraligi. Swoich faworytów ma także Sławomir Kryjom –  Moim zdaniem nie dwa, ale tezy kluby mają bardzo podobne szanse na awans. Do Falubazu i Polonii dodałbym jeszcze zespół z Ostrowa. Arged Malesa przegrała wprawdzie 14 spotkań w PGE Ekstralidze, ale część tej ekipy zdobyła bardzo cenne doświadczenie. Będą mieli bardzo mocnych juniorów, a tacy żużlowcy jak Oliver Berntzon, Tobiasz Musielak czy Grzegorz Walasek to połączenie klasy i doświadczenia. Punktowanie w pierwszej lidze nie będzie dla nich problemem. Uważam, że sezon 2023 może się rozstrzygnąć podobnie jak poprzedni, ale coś czuję, że awansuje ktoś z tej trójki – podsumował.