Pojedynek Tauron Włókniarza Częstochowa z ebut.pl Stalą Gorzów był jednym z najciekawszych spotkań weekendu. Ubiegłoroczni medaliści PGE Ekstraligi stoczyli świetne widowisko, które zakończyło się remisem. Jak się okazuje, w boksie gospodarzy w pewnym momencie zawrzało. Doszło do spięcia na linii Leon Madsen – Mikkel Michelsen.
Przed tegorocznymi rozgrywkami wielu kibiców zastanawiało się jak dwa tak twarde charaktery będą ze sobą współpracować. Już na początku sezonu doszło do ostrej wymiany zdań między rodakami z Danii. Podczas jednej z narad młodszy z zawodników miał pretensje, że ustalenia zespołu nie są wykonywane podczas prac na torze. Kapitan zespołu zarzucał mu natomiast, że nie jeździ zespołowo.
Po krótkiej wymianie zdań Madsen odszedł od kolegów, a interweniować musieli prezes Michał Świącik oraz kierownik Jarosław Dymek. – Nawet nie próbujesz ścigać się zespołowo! W ogóle nie możesz się zgrać! Więc pewnie nawet k**** nie chcesz być w drużynie. J**** to, idę – skwitował wicemistrz świata, a wszystko uchwyciły kamery Canal Plus.
Co ważne, później zawodnicy razem uczestniczyli w naradach i dyskutowali ze sobą. Ta sytuacja pokazuje jednak, że za sprawą dwóch Duńczyków w ekipie biało-zielonych może być w tym sezonie bardzo gorąco.
Przypomnijmy, że po trzech spotkaniach na koncie Tauron Włókniarza widnieją zaledwie dwa punkty. Częstochowianie przed rozgrywkami byli uznawani za tę ekipę, która może zagrozić dwóm wielkim faworytom, czyli Betard Sparcie Wrocław oraz Platinum Motorowi Lublin.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Kuciapa mówi o celach Motoru. „Zrobimy wszystko, żeby walczyć o najwyższe laury”
Żużel. Wedel zrobił… kask Zmarzlika! Cieślak zdradza szczegóły
Żużel. Jakub Krawczyk zasila wicemistrza! Ambitne plany zawodnika Sparty
Żużel. Szef Stali o kontraktach Thomsena i Vaculika! Taki scenariusz byłby katastrofą
Żużel. Start najlepszy, choć nie w każdym przypadku (RANKING SOCIAL MEDIA)
Żużel. Widziane zza Odry. O 50 tysiącach w prezencie, play-medium i krasnalu Hałabale