Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Wielkimi krokami zbliża się marzec, a to czas w którym najczęściej startuje sezon żużlowy. Wobec tego luty jest idealnym momentem na zgrupowanie, gdzie zawodnicy dodatkowo poprawiają więzi pomiędzy sobą. Nie inaczej jest w przypadku drużyny ZOOLeszcz GKM- Grudziądz. Tutaj nawet mamy… wewnętrzną rywalizację.

 

Drużyna GKM-u Grudziądz podobnie jak Platinum Motor Lublin obóz przygotowawczy spędza w Hiszpanii. Tyle, że w innym kierunku. „Koziołki” wybrały się na Majorkę, natomiast grudziądzanie znajdują się w Lloret de Mar, czyli na Costa Brava, które znajduje się w Katalonii. Zawodnicy Motoru skorzystali jednak z możliwości zobaczenia futbolu na najwyższym poziomie, wybierając się na mecz hiszpańskiej La Ligi.

Żużlowcy GKM-u może nie wybrali się na mecz piłki nożnej, ale w nią zagrali. Tylko, że rozgrywka odbyła się w plażowej wersji futbolu. Zespoły zostały podzielone na drużyny Jasona Doyla oraz Maxa Fricke’a. Zwyciężyła ekipa bardziej doświadczonego z Australijczyków, więc można powiedzieć, że mistrz świata z 2017 roku ma świetne wejście do drużyny.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Ciśnienie może mu pomóc. Jego gwiazda rozbłyśnie w Rybniku?

Żużel. Karol Lejman: Jest szansa na Janowskiego w SEC. Chcemy wielkiego ścigania na Śląskim (WYWIAD)