Kluby żużlowe w okresie przerwy między sezonami starają się angażować w akcje charytatywne. Na ciekawy pomysł wpadli działacze PSŻ-u Poznań, którzy postanowili zorganizować turniej piłkarski mający wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. W nietypowej roli podczas piłkarskich zmagań wystąpi prezes klubu – Jakub Kozaczyk. Sternik Skorpionów będzie arbitrem turnieju.
Piłkarskie zmagania organizowane przez klub żużlowy odbędą się już za nieco ponad trzy tygodnie. Turniej charytatywny „POZnań wygra z SEPSĄ!” zaplanowany jest na 29 stycznia. Oprócz emocji sportowych przewidziano również wiele licytacji gadżetów ufundowanych przez przyjaciół poznańskiego czarnego sportu. Na trybunach pojawią się również wolontariusze z puszkami.
– Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy jest w potrzebie, więc wyszliśmy z inicjatywą zorganizowania turnieju piłkarskiego. Chcemy pomóc, a przy okazji trochę się pobawić na boisku. W turnieju weźmie udział osiem zespołów. Jednym z zespołów będzie Miasto Poznań, zagrają również zawodnicy PSŻ-u. Udział w turnieju zapowiedział już także Jerzy Kanclerz ze swoją ekipą z Bydgoszczy. Będzie można się pośmiać, aktywnie spędzić czas i przy okazji coś wylicytować i pomóc – mówi nam Jakub Kozaczyk.
Szef klubu znad Warty nie będzie jednak zawodnikiem żadnej z wymienionych drużyn. Zadba on o to, aby w turnieju wszystko odbyło się zgodnie z przepisami gry w piłkę nożną.
– Od 2007 do 2013 roku sędziowałem w drugiej i trzeciej lidze. Kiedyś wujek namówił mnie do tego, żebym się sprawdził jako sędzia. Zaczynałem od ósmej ligi i te kolejne szczeble pokonywałem. Fajna przygoda, poznałem przez ten czas wiele ciekawych osób – opowiada prezes klubu ze stolicy Wielkopolski.
Korzystając z okazji spytaliśmy prezesa PSŻ-u o to, jaki preferuje styl sędziowania. Ostatnio bardzo dużo mówi się o Mateu Lahozie, arbitrze z Hiszpanii, który lubi kraść show podczas spotkań i pokazywać absurdalną liczbę kartek. W ćwierćfinale Mistrzostw Świata rozgrywanym między Argentyną a Holandią oraz w meczu ligowym pomiędzy Espanyolem a FC Barceloną piłkarze otrzymali razem 32 żółte oraz dwie czerwone kartki. Jakub Kozaczyk za czasów sędziowskich karał zawodników zdecydowanie rzadziej.
– Raczej należę do sędziów, którzy nie dają zbyt dużo kartek. Dopiero jak już jest bardzo ostro. Można powiedzieć, że preferuję twardy futbol jak w Premier League. W naszym turnieju liczę na dobrą i twardą grę, ale bez kontuzji – podsumowuje ze śmiechem szef PSŻ-u.
Szczegóły wydarzenia są dostępne TUTAJ.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. GKM złapał oddech i rozbił Byki! Kościecha: Kamień spadł mi z serca
Żużel. Badania potwierdziły uraz. Fatalne wieści dla Byków!
Żużel. Wrocławianie pogrążeni w Toruniu! Odrodzony Przedpełski (RELACJA)
Żużel. GKM gromi Unię! Ogromny pech Kołodzieja (RELACJA)
Żużel. Groźny upadek w Grudziądzu! Kontuzja Kołodzieja?
Żużel. Udzielił kolegom wskazówek i podziałało. „Dziękuję, że mnie posłuchali”