Klub Lejonen Gislaved dzisiejszego ranka ogłosił pozostanie kolejnego polskiego zawodnika w swoim zespole. Jest nim Jakub Miśkowiak, który ponownie będzie „podwójnym lwem”, bo lwa w swoim logo ma drużyna z Częstochowy oraz Gislaved.
Wicemistrzowie Szwecji zbroją się, a trzon ich ekipy stanowią Polacy. W ich szeregach mają już Bartosza Zmarzlika, Dominika Kuberę, Jarosława Hampela, Mateusza Cierniaka i ogłoszonego dzisiaj Jakuba Miśkowiaka. Oprócz polskich żużlowców mają oni również takich zawodników jak Oliver Berntzon, czy choćby Francis Gusts.
– W przyszłym roku Jakub kończy wiek młodzieżowca, dzięki czemu ma nieco luźniejszy harmonogram i staje się bardziej dla nas dostępny – napisano na stronie klubowej.
Miśkowiak wchodzący w wiek seniora będzie chciał z pewnością pokazać się z jak najlepszej strony wśród doświadczonej drużyny w Gislaved. Oprócz startów w Szwecji, będzie miał zagwarantowane miejsce w składzie Włókniarza Częstochowy jako zawodnik u24.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Czy żużel na Wyspach wróci do łask? „Chciałbym tam kiedyś pojechać z czystej ciekawości”
Żużel. Patrick Hansen: Niczego nie żałuję. W PGE Ekstralidze wiele się nauczyłem (WYWIAD)
Żużel. GKM gromi Unię! Ogromny pech Kołodzieja (RELACJA)
Żużel. Groźny upadek w Grudziądzu! Kontuzja Kołodzieja?
Żużel. Udzielił kolegom wskazówek i podziałało. „Dziękuję, że mnie posłuchali”
Żużel. Protasiewicz szczerze przed derbami: Nie jesteśmy faworytem
Żużel. Dał się wyprzedzić w ostatnim wyścigu. Po meczu nie krył niezadowolenia
Żużel. GKM zaczyna walczyć o życie. Mocne starcie w Toruniu (ZAPOWIEDŹ)