Jakub Miśkowiak fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Klub Lejonen Gislaved dzisiejszego ranka ogłosił pozostanie kolejnego polskiego zawodnika w swoim zespole. Jest nim Jakub Miśkowiak, który ponownie będzie „podwójnym lwem”, bo lwa w swoim logo ma drużyna z Częstochowy oraz Gislaved.

 

Wicemistrzowie Szwecji zbroją się, a trzon ich ekipy stanowią Polacy. W ich szeregach mają już Bartosza Zmarzlika, Dominika Kuberę, Jarosława Hampela, Mateusza Cierniaka i ogłoszonego dzisiaj Jakuba Miśkowiaka. Oprócz polskich żużlowców mają oni również takich zawodników jak Oliver Berntzon, czy choćby Francis Gusts.

– W przyszłym roku Jakub kończy wiek młodzieżowca, dzięki czemu ma nieco luźniejszy harmonogram i staje się bardziej dla nas dostępny – napisano na stronie klubowej.

Miśkowiak wchodzący w wiek seniora będzie chciał z pewnością pokazać się z jak najlepszej strony wśród doświadczonej drużyny w Gislaved. Oprócz startów w Szwecji, będzie miał zagwarantowane miejsce w składzie Włókniarza Częstochowy jako zawodnik u24.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Czy żużel na Wyspach wróci do łask? „Chciałbym tam kiedyś pojechać z czystej ciekawości”

Żużel. Patrick Hansen: Niczego nie żałuję. W PGE Ekstralidze wiele się nauczyłem (WYWIAD)