Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Damian Ratajczak jest jedną z nadziei leszczyńskiego oraz światowego żużla. 17-latek dwa lata temu zdał egzamin na licencję żużlową i od razu w swoje szesnaste urodziny wystartował w barwach leszczyńskiej Unii. Do tej pory jest jej głównym juniorem, a sam zainteresowany chciałby wyruszyć za granicę po cenne doświadczenie.

 

Żużel na Wyspach Brytyjskich od paru lat przechodzi wielki kryzys. Co roku kilka ekip ogłasza upadłość i najwyższa klasa rozgrywkowa występująca pod nazwą SGB Premiership coraz mocniej się kurczy. Jeszcze niedawno występowali w niej przecież młode, polskie gwiazdy jak Maciej Janowski, Bartosz Zmarzlik czy choćby za czasów juniorskich Piotr Pawlicki. W XX wieku była ona najmocniejszą żużlową ligą na świecie.

Aktualnie na pewne prowadzenie wyszła polska PGE Ekstraliga, a za nią znajduje się szwedzka Bauhaus-Ligan. Żużlowcy częściej decydują się na dodatkowe starty w Szwecji, niż w Wielkiej Brytanii głównie ze względów logistycznych i finansowych. Szczególnie szerokim echem odbiła się decyzja sprzed kilku lat, kiedy to ustalono, że zawodnicy ekstraligowi mogą startować tylko w jednej lidze zagranicznej. Większość z nich wybierała wtedy wspomnianą Szwecję, na czym sporo traciły Wyspy Brytyjskie.

Natomiast zmiana ma nastąpić od przyszłego roku. Żużlowcy będą mieli o wiele swobodniejszy wybór dotyczący klubów na przyszły sezon, co zdecydowanie może pomóc brytyjskim klubom. W przeszłości mówiono właśnie, że to na Wyspy młodzi zawodnicy jeździli uczyć się żużla na bardzo technicznych torach oraz trudnych nawierzchniach, najczęściej będących po opadach. O starty w Anglii na kanale Zakręceni W Lewo został spytany 18-letni młodzieżowiec Fogo Unii Leszno, Damian Ratajczak.

– Starty w Anglii pod względem technicznym są bardzo dobrą nauką. Na razie jednak z teamem myślimy nad drugą szwedzką dywizją Allsvenskan i to tam wysłaliśmy zapytanie o starty. Nie wykluczam w przyszłości jazdy w Wielkiej Brytanii, jednakże byłoby to bardziej realne pod koniec mojego wieku juniorskiego. Na pewno z czystej ciekawości chciałbym chociaż jeden sezon tam wystartować – powiedział.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Patrick Hansen: Niczego nie żałuję. W PGE Ekstralidze wiele się nauczyłem (WYWIAD)

Żużel. Kolejny żużlowiec sprawdzi swoje piłkarskie umiejętności. „PePe” wystąpi w Turbokozaku!

POLECAMY:

Żużel. Żużlowe wakacje. Janusz Kołodziej, czyli Kalifornia, gorący klimat i spontan