Krzysztof Buczkowski (żółty kask) w sezonie 2024 będzie zdobywał punkty dla Polonii
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Dobiegająca końca giełda transferowa była intensywna dla Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Siedmiokrotni mistrzowie Polski po nieudanej próbie awansu do PGE Ekstraligi wymienili sporą część składu. Te najważniejsze przetasowania dotyczyły liderów. Davida Bellego oraz Kennetha Bjerre zastąpili Krzysztof Buczkowski i Kai Huckenbeck. Prezes Jerzy Kanclerz uważa, że jego drużyna na papierze wygląda solidnie i podkreśla, iż kolejny raz zamierza się bić o wygranie 1. Ligi Żużlowej.

 

– Plan został zrealizowany. Nie powiem, że w 100 procentach, bo tego maksimum nigdy nie ma. O 90 procentach mogę już jednak mówić. Skład został tak zbudowany, aby znów walczyć o PGE Ekstraligę. Zrobiliśmy spore przetasowania, które na papierze dają gwarancję walki o awans. Robiłem wszystko, żeby ta drużyna dobrze wyglądała. Bydgoszcz jest kandydatem do awansu, ale inne zespoły nie spały i łatwo się nie poddadzą. Czeka nas najlepsza 1. Liga Żużlowa od lat – mówi nam Jerzy Kanclerz.

Zawodnicy, którzy w tegorocznych rozgrywkach mieli być liderami bydgoszczan zawiedli na całej linii. Przed rozgrywkami mało kto się spodziewał, że Kenneth Bjerre będzie 20., a David Bellego 33. najlepszym zawodnikiem ligi. Nowi żużlowcy, którzy mają prowadzić prezentowali się w tym roku znacznie lepiej. Krzysztof Buczkowski i Kai Huckenbeck zajęli odpowiednio 4. oraz 7. pozycję  we wspomnianej klasyfikacji.

– Mnie już w sporcie żużlowym nic nie zdziwi. Przed sezonem 2023 podpisywaliśmy głośne umowy z Wiktorem Przyjemskim i Kennethem Bjerre. Wszyscy mówili, że to świetne ruchy. Wyszło tak, że Wiktor faktycznie jeszcze podkręcił wynik, a Kenneth spadł z 2. na 20. Miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych. Co do Davida Bellego, trochę brak mi słów. Liczyliśmy, że po roku w Lesznie będzie stanowił o sile zespołu pierwszoligowego. Tak się nie stało, wszyscy wiemy jak to wyglądało. Jest może pięciu zawodników, którzy dają gwarancję punktowania na najwyższym poziomie. Sprzęt odgrywa bardzo ważną rolę. Kiedyś mówiłem, że to około 70-80 procent sukcesu. Teraz powiedziałbym, że nawet 90 – dodaje sternik Abramczyk Polonii.

Poza wspomnianą dwójką w klubie są również Mateusz Szczepaniak, Andreas Lyager, Tim Soerensen, Franciszek Karczewski, Bartosz Nowak oraz Oliver Buszkiewicz. Poza bydgoszczanami o awansie głośno mówią również w Ostrowie Wielkopolskim oraz Krośnie. Mocny skład na 1. Ligę zbudował także ROW Rybnik.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Jak prezes Stali zareagował na długi kontrakt Zmarzlika? „Bilet był już nieważny” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Koniec legendarnego dziennika. Ostatni numer po 78 latach – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)