Podczas giełdy transferowej zespołem, który przeszedł dużą rewolucję jest bez wątpienia Arged Malesa Ostrów Wielkopolski. Działacze tej ekipy stwierdzili, że muszą wymienić niemal całą drużynę, aby znów spróbować awansować. Mariusz Staszewski, szkoleniowiec ostrowian, zdradza jednak, że klub wcale nie przepłacał zawodników, a nawet oferował mniejsze stawki niż konkurencja.
Ruchy ostrowian robią spore wrażenie. Najpierw dużym zaskoczeniem było to, że Arged Malesa zdołała przekonać do pozostania w klubie Jakuba Krawczyka i zatrzymała jego transfer do Betard Sparty Wrocław. Klub wzmocnił się też czterema żużlowcami, którzy w 2023 ścigali się w PGE Ekstralidze. Mowa o Chrisie Holderze, Glebie Czugunowie, Frederiku Jakobsenie oraz Wiktorze Jasińskim.
– Poziom zawodników, których zakontraktowaliśmy jest dobry. Nie powiedziałbym, że przychodzą oni do Ostrowa na odbudowę. Wszyscy martwią się o Gleba Czugunowa, a jak się spojrzy na jego średnią biegową w PGE Ekstralidze, to wokół niego są naprawdę wielkie nazwiska. Chris Holder jest po kontuzji. Nie można też powiedzieć, że miał słaby sezon. Do czasu urazu jechał w PGE Ekstralidze trochę lepiej niż Gleb Czugunow. Patrząc na poziom ekstraligowy, to naprawdę nie jest źle – komentuje Mariusz Staszewski na łamach infoostrow.pl.
Z racji tego, że kilka ekip jest mocno zainteresowanych wejściem do PGE Ekstraligi, można się było spodziewać, że na giełdzie pojawią się ogromne stawki. W Ostrowie Wielkopolskim zapewniają jednak, że nie przebijali swoich rywali, a zawodników przekonywała m.in. dobra opinia o klubie.
– Ten okres transferowy poszedł nam nadzwyczaj łatwo. Kogo sobie zażyczyliśmy, ten się zgadzał i bez większych problemów przychodził do Ostrowa. Co ciekawe, często mając lepsze oferty pod względem finansowym z innych klubów. Jest to miłe, bo widać, że w światku żużlowym doceniana jest praca, którą wykonujemy – stwierdza szkoleniowiec.
Poza wyżej wymienioną piątką w składzie ostrowian będą również Tobiasz Musielak oraz Sebastian Szostak. W 1. Lidze Żużlowej nie brakuje jednak ekip, które będą chciały pokrzyżować ambitne plany Arged Malesy.
– Rzeczywiście, kilka drużyn jest na podobnym poziomie. My jednak mamy całą siódemkę równą, bez żadnej dziury. Nawet, jeśli będziemy mieli jakąś dziurę, to posiadamy juniorów, którzy są w stanie to załatać. Teoretycznie po raz pierwszy na papierze wydaje mi się, że jesteśmy faworytem – ocenia Mariusz Staszewski.
Na papierze mocne składy zbudowały również ROW Rybnik, Abramczyk Polonia Bydgoszcz oraz Cellfast Wilki Krosno. To właśnie te zespoły, oprócz ostrowian, uważa się za kandydatów do walki o awans.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. To był trudny sezon Wilków! Taki cel stawiają przed sobą za rok
Żużel. Szczakiele rozdane! Nie zabrakło niespodzianek!
Żużel. Błysnął jako zastępca i wywalczył kontrakt! Włoch na dłużej w Landshut
Żużel. Najstarszy turniej żużlowy w Polsce zakończy sezon w Ostrowie! Znamy obsadę
Żużel. Zarząd Stali spotkał się ze sponsorami. Zupa stygła, Chomski nie odbiera
Żużel. Stal z nowym trenerem! Podpisał 3-letni kontrakt!