Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Betard Sparta Wrocław utrzymuje status drużyny niepokonanej. W dzisiejszym hicie kolejki goście pokonali zespół Tauron Włókniarza Częstochowa w stosunku 51:39. Najlepszymi zawodnikami wśród gości byli Dan Bewley oraz Artiom Łaguta. Natomiast najlepiej wśród gospodarzy punktował Duńczyk, Leon Madsen.

 

Hitowe starcie od razu zaczęło się na żyletki. Nikt nie chciał odpuścić, zabrakło miejsca dla Kacpra Woryny, więc wychowanek ROW-u upadł. Sędzia Krzysztof Meyze wykluczył zawodnika gospodarzy, co spotkało się z oburzeniem lokalnych fanów. W powtórce ze startu jak z procy wystrzelił Artiom Łaguta, pewnie uciekając do przodu. Przez dwa okrążenia przed Madsenem bronił się Piotr Pawlicki, ale ostatecznie Duńczyk pokonał Polaka. W drugim starcie podobnie jak Łaguta wyjechał Kowalski, wygrywając bieg bezproblemowo. Pod płotem wyprzedził Kajetana Kupca Mateusz Panicz, ale szybko stracił pozycję. W trzecim biegu Maciej Janowski wraz z Danielem Bewleym świetnie wystartowali, wychodząc na podwójne prowadzenie. Z okrążenia na okrążenie powiększali przewagę nad Jakubem Miśkowiakiem oraz Mikkelem Michelsenem. W ostatnim biegu pierwszej serii sporo się działo. Najlepiej wyjechał Kowalski, a tuż za nim ustawiła się para Kupiec – Drabik. Tak nie zostawił tego Woffinden, który napędził się po szerokiej, ściął do środka i wyprzedził obu zawodników. Cóż za mijanka Brytyjczyka! Kolejne 5:1 dla gości, a to oznaczało, że wrocławianie prowadzili po pierwszej serii 17:7.

Druga seria rozpoczęła się ponownie od fantastycznych startów gości. Para złożona z mistrzów świata wyjechała pewnie na prowadzenie, powiększając przewagę. Woryna wraz z Miśkowiakiem nie mieli nic do powiedzenia w tym starcie. W szóstym biegu najlepiej wystartował Michelsen, po czym stracił pozycję na rzecz Bewleya oraz Pawlickiego. Młodszy z braci Pawlickich chciał zablokować Michelsena, ale go pociągnęło, po czym sędzia Meyze przerwał bieg. Decyzją doświadczonego arbitra było wykluczenie z biegu. W powtórce ponownie najlepszy start miał Michelsen, którego ścigał Bewley. Brytyjczyk pojechał po zewnętrznej po czym zrobił przycinkę, a w konsekwencji minął Duńczyka. Ostatecznie żużlowiec U24 Sparty Wrocław wygrał z olbrzymią przewagą. W następnym wyścigu trójka zawodników jechała w kontakcie. W pewnym momencie Madsen wyjechał przed Janowskiego, a Polak po chwili to skontrował. Pomimo małych różnic, było bardzo ciekawie, a ostatecznie z niewielką przewagą wygrał Janowski. 28:14 po siedmiu startach dla gości.

O wiele lepiej w następnym biegu wyglądał Mikkel Michelsen, który wystartował świetnie i jechał pewnie do przodu. Ścigali go Woffinden wraz z Łagutem, będąc w bliskim kontakcie. Nie udała im się ta sztuka, a Michelsen odniósł pierwsze indywidualne zwycięstwo w dzisiejszym spotkaniu. W kolejnym wyścigu na łokcie poszli Madsen z Pawlickim, a Duńczyk przekroczył linię dwoma kołami. Sędzia zdecydował, że bieg będzie powtórzony w czwórkę. Powtórka odbyła się w taki sposób, że Pawlicki z Madsenem drgnęli, a sędzia przerwał bieg. Było to drugie ostrzeżenie dla Duńczyka, co oznaczało wykluczenie z biegu. Osamotniony Drabik najlepiej wyjechał ze startu, a dwójka Spartan nieco sobie przeszkadzała. Wobec tego Drabik uciekł, notując trójkę. Lech Kędziora na zakończenie trzeciej serii postanowił wysłać Leona Madsena do biegu, używając rezerwy taktycznej za Miśkowiaka. Świetnie wyjechała wrocławska para, ale nie pozostawił tak tego Woryna. Wychowanek ROW-u Rybnik wyprzedził Kowalskiego, który nie odpuścił i jechał do końca. Zabrakło nieco miejsca, ale będąc z tyłu upadł, przez co sędzia zdecydował o wykluczeniu juniora. W powtórce czwarte pole wykorzystał Madsen, który pewnie wygrał bieg. Z tyłu było nieco walki, gdyż popularny „Magic” wyprzedził Worynę.

Problemy rozpoczęły się w czwartej serii startów. Wynikały one z awarii maszyny startowej, przez którą oglądaliśmy kilka powtórek wyścigu. Po 1. łuku ułożyła się na prowadzeniu para Michelsen – Madsen, ale po szerokiej co za fantastyczny atak przeprowadził Pawlicki! Pomimo próby zablokowania, popularny „Piter” wszedł pomiędzy dwóch zawodników, wyprzedzając ich! Do końca Pawlickiego próbował ścigać Madsen, ale zabrakło ostatecznie na mecie. Najlepiej ze startu wystartował Dan Bewley, którego Kacper Woryna obleciał na prostej. Nie trzeba było długo czekać, gdyż na następnym łuku Bewley się zrewanżował i odbił pozycję. Woryna dojechał z dużą stratą do Brytyjczyka, a za zawodnikiem Lwów przyjechali odpowiednio: Karczewski oraz Panicz. W trzynastym biegu najlepiej wystartowali Spartanie, ustawiając się w parę. Do przodu wyjechał Łaguta, a z tyłu pilnował go Janowski. Reprezentanta Polski ścigać próbował Maksym Drabik, lecz na nic to się zdało. 47:31 po trzynastu wyścigach dla gości!

W pierwszym z biegów nominowanych najlepiej wystartowali częstochowianie. Para Woryna – Drabik jechała dosyć szeroko, a po kredzie kąsał Janowski, który był blisko rozdzielenia zawodników Lwów. Jednakże w odpowiednim momencie zauważył to Maksym Drabik, zaczynając blokować tą ścieżkę wychowankowi Sparty. Wobec tego mamy pierwsze podwójne zwycięstwo Włókniarza. Ponownie najlepiej wyjechali ze startu gospodarze, ale rozwścieczony Bewley nie chciał tego odpuścić. Świetnym atakiem pokonał Michelsena, a po chwili wziął się za Madsena. Jednak doświadczony Duńczyk obronił się przed Brytyjczykiem! W międzyczasie Łaguta wyprzedził Michelsena! Co za bieg, co za zwycięstwo Sparty!

Tauron Włókniarz Częstochowa – Betard Sparta Wrocław 39:51

Pierwszy mecz: 44:46. Bonus: Betard Sparta.

Tauron Włókniarz: 9. Leon Madsen 12 (2,2,w,3,2,3) 10. Maksym Drabik 9+1 (1,1*,3,1,3) 11. Kacper Woryna 6+1 (w,1,1,2,2*) 12. Jakub Miśkowiak 1 (1,0,-,-) 13. Mikkel Michelsen 6+1 (0,2,3,1*,0,0) 14. Kajetan Kupiec 1+1 (1*,0,0) 15. Franciszek Karczewski 4+1 (2,1,1*) 16. Kacper Halkiewicz

Betard Sparta: 1. Piotr Pawlicki 5 (1,w,1,3) 2. Daniel Bewley 13 (3,3,2,3,2) 3. Artiom Łaguta 12+1 (3,3,2,3,1*) 4. Tai Woffinden 5+3 (2*,2*,1*,0) 5. Maciej Janowski 10+2 (2*,3,2,2*,1) 6. Bartłomiej Kowalski 6 (3,3,w,0) 7. Mateusz Panicz 0 (0,0,0)

Biegi:
1. Łaguta, Madsen, Pawlicki, Woryna (w) (2:4)
2. Kowalski, Karczewski, Kupiec, Panicz (5:7)
3. Bewley, Janowski, Miśkowiak, Michelsne (6:12)
4. Kowalski, Woffinden, Drabik, Kupiec (7:17)
5. Łaguta, Woffinden, Woryna, Miśkowiak (8:22)
6. Bewley, Michelsen, Karczewski, Pawlicki (w) (11:25)
7. Janowski, Madsen, Drabik, Panicz (14:28)
8. Michelsen, Łaguta, Woffinden, Kupiec (17:31)
9. Drabik, Bewley, Pawlicki, Madsen (w) (20:34)
10. Madsen, Janowski, Woryna, Kowalski (w) (24:36)
11. Pawlicki, Madsen, Michelsen, Woffinden (27:39)
12. Bewley, Woryna, Karczewski, Panicz (30:42)
13. Łaguta, Janowski, Drabik, Michelsen (31:47)
14. Drabik, Woryna, Janowski, Kowalski (36:48)
15. Madsen, Bewley, Łaguta, Michelsen (39:51)