W zeszłym tygodniu podczas III rundy DMPJ doszło do poważnego wypadku, w którym mocno ucierpiał junior ROW-u Paweł Trześniewski. Zawodnik po tym zdarzeniu w ciężkim stanie trafił do szpitala. Jednak, jak poinformował w swoich mediach społecznościowych, czuje się już lepiej i jest do domu. W swoim wpisie zwrócił się także do Kacpra Mateusza Grzelaka, który był odpowiedzialny za spowodowanie jego upadku.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło podczas III rundy DMPJ rozegranej w Rybniku. W 11. gonitwie Kacper Mateusz Grzelak wjechał w Pawła Trześniewskiego. Junior rybniczan od razu został przewieziony do szpitala. Później ROW Rybnik w swoich mediach społecznościowych podał, że ze wstępnych badań wynika, iż młody zawodnik ma złamanych 7 żeber, odmę płuc i inne obrażenia wewnętrzne. Kolejny komunikat mówił, że rybniczanin ma spędzić w szpitalu około tygodnia. Wczoraj Paweł Trześniewski podzielił się jednak ze swoimi fanami dobrymi wieściami:
„Witam i mam dla Was kilka informacji. Najważniejsza – jestem już w domu. Teraz kilka dni odpoczynku i zaczynam rehabilitację by jeszcze w tym sezonie wrócić na tor. Chciałbym bardzo podziękować lekarzom, pielęgniarkom i wszystkim pracownikom Szpitalnego Oddziału Ratunkowego oraz oddziału chirurgii SPZOZ Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 3 w Rybniku za pomoc i postawienie mnie na nogi. Dziękuję kibicom z całej Polski, kolegom z toru, Zielono-Czarnym z klubu KS ROW Rybnik i sponsorom za wsparcie jakie od Was otrzymałem w tym trudnym czasie. Dziękuję mojej rodzinie i jeszcze jednej wyjątkowej osobie która mi bardzo pomogła. Za to że byliście ze mną od rana do wieczora”.
W kolejnej części wpisu Trześniewski zwrócił się bezpośrednio do swojego rywala z toru – Kacpra Mateusza Grzelaka, który był sprawcą upadku juniora ROW-u. Zaznaczył w nim jednak, że była to sytuacja czysto torowa i nie obwinia go o swój stan zdrowia:
„Kacper M. Grzelak – nie mam żadnych pretensji z powodu tego co stało się podczas rybnickiej rundy DMPJ. Każdy z nas ma świadomość tego jakim sportem jest żużel i co może się wydarzyć kiedy podjeżdżamy pod taśmę startową. To była zwyczajna sytuacja torowa. Najważniejsze jest to, że po przerwie wrócę do jazdy. Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia przy #G72. Mam nadzieję, że nastąpi to już niedługo”.
Żużel. Wojdyło kierował się dwiema sprawami. „Postawiłem na płynność finansową. Orzeł jest wypłacalny”
Żużel. Piękny gest Macieja Janowskiego. Lider Sparty odwiedził chore dzieci
Żużel. Szczere wyznanie juniora Włókniarza. Oficjalnie zakończył karierę!
Żużel. Rozpoczynamy „Żużlową Paczkę 2024”. Wylicytujcie plastrony, możliwość udziału w treningach żużlowych i wiele więcej!
Żużel. Mikołaje na motorach w Gdańsku! Wśród nich młody zawodnik Wybrzeża
Żużel. Vaculik mówi o sytuacji Stali. Chce dalej jeździć w Gorzowie!