Damian Ratajczak. fot. Jędrzej Zawierucha
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W 2024 roku ważną postacią Fogo Unii Leszno będzie Damian Ratajczak. Młody zawodnik chce stać się mocnym punktem drużyny i poprawić swoje rezultaty w PGE Ekstralidze. Nie jest tajemnicą, że kluczem do sukcesu w przypadku tego żużlowca jest poprawa startów. 18-latek liczy, iż receptę na poprawę swojego mankamentu znajdzie wraz z trenerem Rafałem Okoniewskim.

 

Wielu osobom związanym z Bykami z pewnością trudno było sobie wyobrazić Fogo Unię bez Piotra Barona. Szkoleniowiec przeniósł się jednak do KS Apatora Toruń, a jego rolę przejął Rafał Okoniewski. Żużlowcy leszczyńskiego zespołu na ten moment bardzo chwalą sobie dotychczasową współpracę z byłym żużlowcem.

– Trener odkąd do nas dołączył jest bardzo zaangażowany. Jest na każdym treningu na sali, podpatruje jak się przygotowujemy. Mieliśmy też już okazję odjechać parę wspólnych treningów pod koniec poprzedniego roku. Myślę, że już one trochę zmieniły w mojej jeździe. Wszyscy wiemy, że starty to mój największy mankament i liczę, że teraz, wraz z trenerem Rafałem, pójdzie to do przodu. Ta praca już się zaczęła – mówi nam Damian Ratajczak.

Piotr Rusiecki w rozmowie z naszym portalem nie ukrywał, że celowo ściągnął do klubu specjalistę od startów. Pod jego okiem ten element żużlowego rzemiosła poprawił się u Norberta Krakowiaka czy Szymona Szlauderbacha.

– W żużlu jest wiele detali, które potrafią zdecydować o skutecznym wykonywaniu danego elementu. Z trybun może się wydawać, że trzeba mieć niezły refleks, dobrze nakręcić gaz i puścić klamkę. Ważne jest też jednak słuchanie motocykla i nad tym pracujemy – komentuje młodzieżowiec Byków.

– Każdy zawodnik ma inną wagę i nieco inną technikę. Ja chcę wraz z trenerem Rafałem znaleźć swój sposób na starty. Dużo pracujemy nad zachowaniem ciała. Do tej pory, przez wypadki na starcie z wcześniejszych lat, moje ciało było zbyt spięte. Tutaj jest największe pole do zmian. Myślę, że idziemy w tym do przodu – podsumowuje Damian Ratajczak.

Dodajmy, że w ubiegłorocznych rozgrywkach 18-latek wykręcił średnią 1,182 punktu na bieg. Po tym jak wiek juniora skończyli tacy zawodnicy jak Mateusz Cierniak, Bartłomiej Kowalski czy Kacper Pludra z pewnością chciałby on znaleźć się w ścisłej czołówce młodzieżowców rozgrywek.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Był jednym z najlepszych na domowym torze. Sezon Kima Nilssona – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Łotewski talent hamowany przez kontuzje. Gusts udowodni swój potencjał? – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)