Przemysław Pawlicki. fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W sezonie 2021 kibice ZOOleszcz DPV Logistic GKM-u Grudziądz i Marwis.pl Falubazu Zielona Góra do ostatniej kolejki drżeli o utrzymanie swoich drużyn w PGE Ekstralidze. Mimo, że zespół z Grodu Bachusa był lepszy w dwumeczu, to jednak grudziądzanie mogli się cieszyć z utrzymania, pokonując w ostatniej kolejce częstochowski Włókniarz. O utrzymaniu zaważył zaledwie jeden punkt meczowy. Czy ktokolwiek mógł przypuszczać, że błąd zawodników GKM-u w 1. kolejce zaważy o utrzymaniu na koniec sezonu?

 

23 kwietnia 2021 zespół z Grudziądza podejmował późniejszego mistrza Polski – Betard Spartę Wrocław. Już w trzecim biegu po starciu na pierwszym łuku z Przemysławem Pawlicki zakończył swój udział w meczu Tai Woffinden, który z powodu kontuzji nie wyjechał więcej na tor. Przez niewskazanie winnego do powtórki wyjechali Nicki Pedersen, Maciej Janowski i wspomniany wcześniej Przemysław Pawlicki. Pomimo lepszego startu gospodarzy, popularny „Magic” zdołał na dystansie pokonać obu rywali. Gdy wydawało się, że w biegu już nic się nie wydarzy, to na ostatnim okrążenia doszło do nieporozumienia zawodników GKM-u i Pawlicki zahaczył tylnym kołem Nickiego Pedersena powodując jego upadek! Bieg zakończył się wykluczeniem starszego z braci Pawlickich i wynikiem 3:2.

Żużel. Baron mówi o transferze Dudka. „Będę o niego walczył” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. W Gorzowie wszyscy na to czekali. Bartosz Zmarzlik pojedzie na „Jancarzu”! – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Wyżej wspomniana sytuacja wywołała nieprzyjemne odczucia wśród grudziądzkich kibiców, lecz los pokazał, że taki niecodzienny błąd może się okazać zbawieniem. Do biegów nominowanych mecz cały czas był na styku. W ekipie wrocławskiej wyróżniali się Maciej Janowski i Artiom Łaguta, którzy razem stracili tylko jeden punkt, za to ekipę GKM-u do zwycięstwa prowadzili Krzysztof Kasprzak oraz Nicki Pedersen. Po 13. biegu zawodnicy GKM-u prowadzili 41:36. Ten jeden zgubiony punkcik w 3. biegu zablokował możliwość zastosowania podwójnej rezerwy taktycznej, z której zapewne pojechaliby wspomniani wcześniej Łaguta i Janowski.

W 14. biegu bohaterem Grudziądza został Przemysław Pawlicki, pokonując Dana Bewley’a i Gleba Czugunowa. Wynik 3:3 sprawił, że grudziądzcy kibice mogli się cieszyć ze zwycięstwa przed ostatnim biegiem dnia. W tym duet wrocławski pokonał przeciwników 5:1 i ustalił wynik meczu 45:44 na korzyść „Gołębi”. Z pewnością wynik meczu mógłby być zupełnie inny, gdyby nie błąd w początkowej serii startów.

Mimo niespodziewanej wygranej, do ostatniej kolejki kibice w Grudziądzu drżeli o utrzymanie, ale ich zawodnicy w ostatnim meczu fazy zasadniczej pokonali Włókniarza Częstochowa 48:42 i zapewnili sobie ligowy byt w następnym sezonie. Tym samym spadek do 1. Ligi zaliczył zespół Falubazu Zielona Góra.