Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Do jazdy w Wielkiej Brytanii zgłasza chęć coraz więcej klasowych zawodników. W minionym sezonie na angielskich torach mogliśmy podziwiać jazdę m.in. Emila Sajfutdinowa czy Jasona Doyle’a, a w trakcie sezonu swoich sił próbował również Artiom Łaguta. W kolejnym sezonie grono gwiazd zapewne się poszerzy, bo do regularnej jazdy w ojczyźnie ma wrócić Tai Woffinden.

 

Trzykrotny mistrz świata ostatni pełny sezon na Wyspach przejechał w 2016 roku w barwach Wolverhampton Wolves. Po kilku latach przerwy wrócił w minionym sezonie, by pomóc drużynie Sheffield Tigers. Zastąpił wówczas Jacka Holdera, który zmagał się z kontuzją. Woffinden pojechał w ośmiu spotkaniach, zdobywając dla Tygrysów 91 oczek. Tym razem powrót ma być na pełen „etat”.

Jak wiemy, jazda w Polsce, Grand Prix oraz Wielkiej Brytanii wiąże się z dużą ilością jazdy oraz jest sporym wyzwaniem logistycznym. Tym samym Woffinden ograniczy starty w Szwecji, gdzie regularnie ścigał się w tegorocznych rozgrywkach w barwach Vastervik. Nie oznacza to jednak całkowitego rozbratu z ligą szwedzką. – W przyszłym sezonie będę mieć napięty harmonogram. Jeśli jednak zdecyduję się na starty w Szwecji, to tylko w klubie z Vastervik. Jeżeli klub będzie mnie potrzebował, będę dostępny jako zawodnik rezerwowy – mówi Woffinden dla klubowych mediów.

Na ten moment nie wiadomo, w którym klubie ostatecznie Woffinden wyląduje. Przez większość swojej kariery bronił barw Wolverhampton Wolves, lecz przez problemy ze stadionem klub prawdopodobnie nie wystartuje w przyszłorocznych rozgrywkach Premiership. Być może Brytyjczyk ponownie zwiąże się z drużyną Sheffield, która sięgnęła w tym roku po ligowy triumf.