Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Nie lada gratka szykuje się 14 marca w Kolding. Z zaproszonymi gośćmi spotkają się bowiem legendy duńskiego żużla, Erik Gundersen i Nicki Pedersen. Nie jest tajemnicą, że w Kraju Hamleta spotkania z gwiazdami sportu cieszą się dużą popularnością. Nie kto inny jak mistrz świata z 1991 roku, Jan Osvald Pedersen, regularnie organizuje swoje spotkania motywacyjno-wspomnieniowe  i nie narzeka na brak zainteresowanych. Spotkanie w Kolding organizuje Paw Kristensen, który szefuje firmom – 3plogistics oraz 3plfrigo. 

 

– Akurat to wydarzenie przeznaczone jest wyłącznie dla naszych specjalnych gości i spodziewamy się około 70 uczestników. Mamy na terenie naszej firmy specjalne audytorium, w którym organizujemy różnego rodzaju spotkania i mam nadzieję, że dostarczy ono wielu fajnych emocji. Nie jestem pewien, ale to chyba pierwszy raz, kiedy za jednym stołem Nicki oraz Erik zasiądą razem i będą zmagali się z pytaniami oraz opowiadali o życiu, żużlu i motywacji. Na pewno rozmowy wyjdą poza żużel, gdyż wiemy, jak bogate biografie oraz przeżycia mają te dwie postacie.  Myślę, że gwiazdy wielkiego formatu, ale z kompletnie różnych dekad, to dobry kierunek. Znam ich obu doskonale, więc wybór był dla mnie czymś naturalnym – mówi nam Paw Kristensen. 

Organizator spotkania ma swoją ideę, która przyświeca organizacji spotkania. Niewykluczone, że w niedalekiej przeszłości Paw Kristensen będzie chciał wyjść z tą inicjatywą poza Danię.

– Jak wiadomo, kocham ten sport, wspieram go oraz chcę popularyzować. Takie spotkanie oczywiście samo w sobie promuje żużel, ale też poszerza wśród uczestników świadomość na temat tej dyscypliny. Uważam, że – pomimo nie najłatwiejszych czasów – powinno się robić wszystko, aby sport ten się rozwijał, docierał jak najszerzej do społeczności. Sądzę, że właśnie w tych momentach, kiedy jest ciężko, należy jak najbardziej wspierać i sport i społeczeństwo i starać się coś zmienić na lepsze. Dla mnie dziwne jest, kiedy osoby z dużym biznesem i które stać, aby zrobić coś dla innych odmawiają wsparcia. Nie ukrywam, zmieniając wątek, że o ile spotkanie przyniesie wśród uczestników „emocje” jakich się spodziewam, to może przyjdzie pora, aby pomyśleć, jak robić je cyklicznie, czyli wyruszyć z nimi na tournée nie tylko w Danii – podsumowuje ze śmiechem nasz rozmówca.

Pomysłodawca eventu w audytorium w którym odbędzie się spotkanie