Powrót NovyHotel Falubazu Zielona Góra do PGE Ekstraligi sprawia, że w terminarzu zaroiło się od meczów rozgrzewających kibiców do czerwoności. Siedmiokrotni mistrzowie Polski to klub z wielką tradycją i zagorzałymi fanami, więc w sezonie 2024 czeka nas kilka wyczekiwanych starć. Poza Gorzowem pojedynku z zielonogórzanami nie mogą się doczekać w Lesznie.
Oczywiście najbardziej wyczekiwaną batalią będą derby gorzowsko-zielonogórskie. Ligowym klasykiem jest jednak również pojedynek Unii Leszno z zespołem z Grodu Bachusa. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że właśnie te ekipy wraz z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz skazywane są na zażartą walkę o utrzymanie.
Po raz pierwszy w takim meczu udział weźmie Andrzej Lebiediew. Łotysz dołączył do Byków przed sezonem i dobrze wygląda na przedsezonowych testach. Czy on też już czeka na to starcie?
– Chyba w Lesznie zatęsknili za sąsiadem. Też tak słyszałem. Będzie fajnie, fajna atmosfera od zawsze towarzyszy tym meczom. Już nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć jak to tak naprawdę wygląda i jak mocno kibice czekają na ten mecz – komentował Lebiediew w Magazynie PGE Ekstraligi na antenie Eleven Sports.
Nim dojdzie do pojedynku Unii z Falubazem oba zespoły odjadą kilka ważnych meczów. Pierwszy mecz między tymi zespołami zaplanowano bowiem na 28 kwietnia. Drużyny zmierzą się w ramach 3. kolejki PGE Ekstraligi.
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)
Żużel. Fajfer przyznaje, że popełnił sporo błędów. Teraz zadebiutuje w lubuskich derbach
Żużel. Madsen zły po remisie. „Powinniśmy to kur** wygrać”