fot. media społecznościowe Platinum Motoru Lublin/Przemek Gąbka
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Ekipa Orlen Oil Motoru Lublin znakomicie weszła w sezon, nie pozostawiając złudzeń zarówno ZOOleszcz GKM-owi Grudziądz jak i ebut.pl Stali Gorzów. Po tych dwóch bardzo wysoko wygranych spotkaniach można się zastanawiać, czy ktoś będzie w stanie przeciwstawić się mistrzom Polski. Trener Koziołków Jacek Ziółkowski tonuje jednak nastroje i przypomina, że każdy mecz to osobna historia. 

 

Przypomnijmy, że w piątkowym spotkaniu lublinianie pokonali gorzowską Stal 55:35 i po dwóch kolejkach pewnie przodują w tabeli PGE Ekstraligi. Szkoleniowiec Koziołków nie ukrywa, że jest zadowolony z poczynań swojej ekipy, ale uważa także, iż Motor stać na jeszcze więcej.

Żużel. Norbert Krakowiak: Drużyna stanęła na wysokości zadania. Znalazłem przyczynę swojej niedyspozycji

– To dopiero drugi mecz. Powoli się rozkręcamy. Na razie zawodnicy nie są stabilni w startach. Myślę, że z kolejnymi spotkaniami będzie coraz lepiej. Drużyna z Gorzowa stawiła opór na tyle, w jakim stopniu pozwoliły jej siły. Każdy zawodnik miał dobre i mniej udane biegi. Ogólnie uzbieraliśmy 55 punktów. Życzyłbym sobie, żeby w kolejnych spotkaniach bilans był podobny – przekazał Ziółkowski w rozmowie z ekstraliga.pl.

Świetnym wejściem w sezon mistrzowie Polski pokazali, że inne ekipy będą miały niemało pracy do wykonania, jeśli mają aspiracje w tym roku odebrać Motorowi złoto. Trener lublinian nie ukrywa jednak, że daleko mu o myśleniu na temat dominacji jego drużyny w lidze. Wskazuje także na to, iż rola mistrza to duże obciążenie, ponieważ każdemu szczególnie marzy się pokonanie czempiona.

Żużel. Zawalił mecz GKM-owi. Poprosił o dodatkowy trening!

– Prawda jest taka, że nie można być zbytnio optymistycznym. Każde zawody rządzą się swoimi prawami. Na razie jestem zadowolony. Nie należy zapominać, że każda drużyna, która przystępuje do meczu przeciwko nam, ma z tyłu głowy, że jedzie z mistrzem Polski i będzie chciała pokazać swoją siłę. Takie są prawa sportu – zakończył Jacek Ziółkowski.

Kolejne spotkanie mistrzów Polski już w najbliższy piątek 26 kwietnia. Tym razem lublinianie podejmą ekipę KS Apatora Toruń. Początek meczu o 20:30.