Reprezentacja Niemiec nie zaliczy występu podczas Drużynowego Pucharu Świata do udanych. W półfinale nasi zachodni sąsiedzi zajęli ostatnie miejsce i tym samym odpadli z dalszej rywalizacji. Osiągnięty wynik nie jest zaskoczeniem dla byłego mistrza świata, Egona Mullera.
– Oczywiście każdy z nas pewnie liczył na więcej, ale trzeba sobie jasno powiedzieć, że nasz wynik odzwierciedla nasze aktualne miejsce jako reprezentacji. Jechali nasi najlepsi zawodnicy, dawali z siebie wszystko i było nas stać na tyle i kropka – mówi nam mistrz świata z Norden.
Czy w najbliższych latach reprezentację Niemiec stać na osiąganie większych sukcesów w zawodach drużynowych? Zdaniem byłego reprezentanta Niemiec tak. Ma on nawet na to swoją receptę.
– Na pewno niemieccy zawodnicy powinni szukać jak najwięcej rywalizacji z lepszymi od siebie zawodnikami czy to w zawodach indywidualnych czy ligowych. Tylko bowiem nawet częste przegrywanie z lepszymi od siebie podnosi umiejętności zawodnika i daje mu niezbędne doświadczenie. Najlepiej widać to po Kaiu Huckenbacku, który od lat idzie wytyczoną drogą i jest liderem naszej reprezentacji – ocenia były zawodnik.
– Na pewno na początku jego droga nie była łatwa zanim doszedł w to miejsce, w którym jest obecnie. Druga kwestia jaka może pomóc to nasza Bundesliga, w której powinno startować jak najwięcej zawodników z wysokiej półki, aby moi rodacy mogli nabierać jak najwięcej doświadczenia. Tu niestety nie wszystkim na tym zależy. Są bowiem kluby, które dysponują dobrym budżetem, a mimo tego, kontraktują relatywnie słabych zawodników. Aby się rozwijać żużlowo, niemiecki żużel musi też zmienić sposób myślenia – podsumowuje Egon Muller.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Jego Zengota widziałby w Grand Prix. „W pełni zasługuje”
Żużel. Dlaczego PSŻ nie stawia na Jepsena Jensena? Prezes odpowiada
Żużel. Pechowy test na PGE Narodowym dla zawodnika Lwów. Pojechał do szpitala
Żużel. Thomsen wrogiem numer jeden w Zielonej Górze! „Zawsze będziesz je****”
Żużel. Kowalski z problemami na wyjazdach. „Muszę znaleźć przyczynę”
Żużel. Zmarzlik i spółka wysłali kibiców… do domów. Rospiggarna bez punktów w inauguracji