fot. Facebook Orła Łódź
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Od środy ekipa H. Skrzydlewska Orła Łódź ma nowego szkoleniowca. Do łódzkiej drużyny dołączył trener z wielkim nazwiskiem – Marek Cieślak. Nowy opiekun Orłów stawia sobie i zespołowi ambitne cele i zdradza, że szybko doszedł do porozumienia z Witoldem Skrzydlewskim.

 

W tegorocznych rozgrywkach Cieślak głównie pełnił rolę eksperta stacji Canal+. Oprócz tego pomagał tarnowskim Jaskółkom. W Unii pełnił rolę konsultanta. Teraz znów czekają go wyzwania na pierwszoligowych torach.

– Pierwszy raz w Łodzi jeździłem na torze w meczu ligowym w 1970 roku. Można łatwo policzyć, że było to 52 lat temu.  Cieszę się, że udało nam się porozumieć i trafiłem do Łodzi w roli szkoleniowca. Dlaczego się zgodziłem zostać trenerem? Ten klub ma potencjał i wiem, że można tutaj zrobić fajną drużynę, która będzie w stanie osiągać dobre wyniki. Mam nadzieję, że dzięki temu też ten nowoczesny obiekt będzie się sukcesywnie zapełniać. Stadion idealnie pasuje do tego, by na nim rozgrywać mecze PGE Ekstraligi – mówi Marek Cieślak w mediach klubowych.

Wielu kibiców zastanawiało się jak długo potrwa rozbrat 72-latka z rolą opiekuna zespołu. Jak się okazało przerwa potrwała zaledwie rok. „Narodowego” do podpisania umowy z Orłem przekonały trzy czynniki.

– Trzeba zrobić wszystko, by walczyć o awans. Trzeba mieć ambicje, by walczyć o jak najwyższe cele.  Nie była to jedyna oferta, jaką otrzymałem. O mojej decyzji związanej z przyjściem do Łodzi zdecydowało kilka czynników. Po pierwsze Prezes Skrzydlewski okazał się rzeczowym człowiekiem, szybko ustaliśmy szczegóły współpracy. Po drugie w Łodzi jest nowoczesny stadion i kibice a po trzecie zdecydowała również odległość od domu, bo dzięki temu mogę być do dyspozycji – zaznacza.

Cały sztab łódzkiego zespołu będzie liczyć trzy osoby. W klubie wciąż będzie Piotr Świderski, który w tym roku prowadził drużynę wraz z Michałem Widerą.

– W sztabie ze mną będzie pracował Piotr Świderski, z którym zdobywaliśmy medale i cieszę się, że będziemy kontynuować naszą współpracę. Będzie z nami również trener przygotowania motorycznego Michał Płachciński. Wiem, jak wygląda zarys drużyny i jest on obiecujący.  Myślę, ze ta drużyna sprawi dużo niespodzianek. Trzeba robić wszystko, by pokazać w tym sezonie dobry żużel – podsumowuje Cieślak.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Kacper Pludra: Gdybym nie przeszedł do Grudziądza, to sezon by się tak dobrze nie potoczył (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Dementują plotki o olbrzymim zadłużeniu. „Nie ma mowy o żadnych ugodach” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

POLECAMY:

Żużel. Z dyskietką na dworzec i długie „wiszenie” na telefonie. Kulisy dawnego dziennikarstwa – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)