Za Kacprem Pludrą pierwszy rok w nowym otoczeniu. Podczas przerwy zimowej młodzieżowiec zdecydował się na odejście z Fogo Unii Leszno i wybrał starty w ZOOleszcz GKM-ie Grudziądz. W wywiadzie podopieczny Janusza Ślączki ocenia tę decyzję, mówi o szybkiej aklimatyzacji w ekipie Gołębi i podsumowuje tegoroczne starty.
Rozmawiamy w rybnickich Chwałowicach podczas zakończenia sezonu. Co ekstraligowy junior robi na takiej miniżużlowej imprezie?
Dostałem zaproszenie od organizatorów. Miałem wolny weekend, więc stwierdziłem, że dlaczego nie. Organizacyjnie wygląda to świetnie. Na torze są fajne emocje, naprawdę jest to fajne wydarzenie.
Wspomnienia wracają do czasów, kiedy to Ty zaczynałeś i marzyłeś o byciu żużlowcem?
Zdecydowanie. Jak się tu rozglądam, to widzę w chłopakach taką dużą świeżość i wielką chęć dojścia do tego dorosłego żużla. Jeżdżą jeszcze co prawda na tych mniejszych motorkach, ale starają się najmocniej jak mogą. Widać w nich ogromny zapał.
Przejdźmy do podsumowania sezonu w Twoim wykonaniu. Dużo się zmieniło u Ciebie w tym roku. Przede wszystkim zamieniłeś Leszno na Grudziądz. Możesz już powiedzieć, że to była dobra decyzja?
Na pewno tego ruchu nie żałuję. Sezon miałem udany. Gdybym nie przeszedł do Grudziądza, to myślę, że sezon by się tak dobrze nie potoczył. Uważam, że zmieniając klub postąpiłem dobrze.
Często mówi się, że pierwsza zmiana klubu, nawet w przypadku takich zawodników jak Patryk Dudek, nie jest łatwą sprawą. Jak to wygląda w przypadku młodzieżowca?
Ja nie miałem jakichś wielkich problemów z aklimatyzacją. W Grudziądzu od początku świetnie mnie przyjęto. Od razu poczułem, że w zespole jest fajna atmosfera. Pomogło mi na pewno to, że kilku zawodników już znałem. Przemek Pawlicki czy Krzysiek Kasprzak są z Leszna. Z Norbertem Krakowiakiem i juniorami spotykaliśmy się na zawodach. Dla mnie to wejście do drużyny było więc dość naturalne.
Nie wymieniłeś tu jeszcze jednego ważnego zawodnika. Jak przebiegała współpraca z Nickim Pedersenem?
Nicki też bardzo miło mnie przywitał. Gdy potrzebowałem się o coś zapytać czy miałem jakiś problem to zawsze mogłem do niego podejść i pogadać. Nicki jak trzeba to pomaga. Wcale nie jest całkowicie odcięty i nie myśli tylko o sobie. Na zawodach jest troszkę innym człowiekiem, któremu lepiej nie przeszkadzać, ale na treningach czy innych spotkaniach zawsze mogłem na niego liczyć.
Była nominacja do Szczakiela w kategorii „Niespodzianka sezonu”, więc sportowo możesz być zadowolony z tego roku.
Ten sezon mogę ocenić na plus. W zestawieniu z poprzednimi latami mojej jazdy mogę być naprawdę zadowolony. Liczę jednak, że kolejne rozgrywki będą jeszcze lepsze. Jest sporo rzeczy do poprawienia. Chciałbym, żeby te wyniki w zawodach indywidualnych i drużynowych wyglądały lepiej. Nominacja była dla mnie wielkim wyróżnieniem, może kiedyś uda się sięgnąć po statuetkę.
Wspominasz już o kolejnym sezonie. Wiesz zatem jak będzie wyglądał skład drużyny w PGE Ekstralidze 2023?
Szczerze, to nie mam pojęcia. Podejrzewam, że wszystko ostatecznie rozstrzygnie się w listopadzie. Wtedy ten skład będzie zamknięty i będzie można powiedzieć coś więcej.
Ciebie nie kusiły inne kluby po dobrym sezonie?
Nie, ja od razu miałem dwuletni kontrakt w Grudziądzu. Nie było mowy o tym, żebym znów zmieniał klub. Zostaję w zespole na przyszły rok.
Zapewne przekonałeś się już jak wszyscy w Grudziądzu czekają na to historyczne wejście do play-offów. Uda się w przyszłym sezonie?
Na pewno będzie trudno. Widzimy jak inne zespoły, włącznie z beniaminkiem z Krosna, mocno się zbroją. W tym roku mieliśmy trochę pecha. Początek sezonu był dobry, potem kontuzja Nickiego i trochę się to posypało. Oby w przyszłym sezonie nic nam nie stanęło na przeszkodzie.
Jakie plany na odpoczynek od żużla?
Ja zazwyczaj nigdzie zimą nie latam. U mnie zazwyczaj wyglądało to tak, że leczyłem kontuzje i na wakacje nie było czasu. W tym roku jeszcze nie niczego nie planowałem, ale nie wykluczam spontanicznego wyjazdu
A przygotowania do kolejnych zmagań kiedy ruszą?
Już niedługo. Pewnie w listopadzie się one zaczną, a w grudniu to będzie już pełny trening.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję również.
Rozmawiał BARTOSZ RABENDA
CZYTAJ TAKŻE:
POLECAMY:
[…] Żużel. Kacper Pludra: Gdybym nie przeszedł do Grudziądza, to sezon by się tak dobrze nie potocz… […]
[…] Żużel. Kacper Pludra: Gdybym nie przeszedł do Grudziądza, to sezon by się tak dobrze nie potocz… […]
Żużel. Rehabilituje się 3-4 godziny dziennie. Kiedy powrót juniora Falubazu?
Żużel. Zderzyli się i zaliczyli upadki na ostatnich metrach. Są nowe wieści
Żużel. Ruszają kwalifikacje do przyszłorocznego cyklu SGP! Na starcie zobaczymy trzech Polaków!
Żużel. Krytyka Polaka w Szwecji. Tłumaczył się migreną
Żużel. Czy Stal ma powody do niepokoju? „Proszę osądzać nas dopiero po zakończeniu sezonu”
Żużel. Komu będzie sprzyjał tor w Landshut? „Nie ma opcji, by Zmarzlik powielił występ Golloba sprzed dekad”