Żużel. Ligi nie mają, ale mistrz u nich śmiga!

W 2024 roku Rawicz po wielu problemach znika na jakiś czas z ligowej mapy Polski. Nie oznacza to jednak, że na stadionie im. Floriana Kapały zamilkną motocykle. Treningi na „Florku” rozpoczęło już kilku żużlowców w tym aktualny mistrz świata – Bartosz Zmarzlik.

Oprócz talentu, kiniczaninowi nie należy umniejszać jeśli chodzi o pracowitość. Nasz mistrz już w styczniu chwalił się jazdą na rowerze z zawodowymi kolarzami takimi jak Michał Kwiatkowski czy Łukasz Wiśniowski. Niedługo po tym udał się na zgrupowanie reprezentacji Polski na Malcie, gdzie również miał okazję do przygotowań podczas jazdy rowerem czy na treningach motorycznych. Nie zabrakło także treningów biegowych czy kalisteniki, która miała pomóc przed sezonem reprezentantom Polski.

Po powrocie do Polski nie miał dużo czasu na odpoczynek, gdyż wraz ze swoją szwedzką drużyną – Lejonen Gislaved wyruszył na obóz do słonecznej Malagi. Nie był tam jedynym Polakiem gdyż towarzyszyli mu również m.in. Oskar Paluch, Wiktor Jasiński, Kacper Woryna, Robert Chmiel czy Mateusz Dul.

Wciąż jednak warunki pogodowe w Polsce zmuszały zawodników do cierpliwości przed wyjazdem na tor. Zmarzlik po powrocie do Polski trenował jeżdżąc na motocrossie czy enduro. Cierpliwość popłaciła i już 5 marca Indywidualny Mistrz Świata skorzystał z gościnności działaczy Startu Gniezno i po raz pierwszy w tym roku zaprezentował się kibicom na torze. Nie zwlekał również przed kolejnym treningiem i stadionie w Rawiczu kręcił następne kółka.

Czterokrotny mistrz świata w nadchodzącym sezonie będzie bronił Drużynowego Mistrzostwa Polski z Orlen Oil Motorem Lublin, Indywidualnego Mistrzostwa Świata, a także spróbuje zdobyć złoto w lidze szwedzkiej z drużyną Lejonen Gislaved.

Żużel. Wiadomo kiedy poznamy przyszłość Unii Tarnów! Prezes zespołu przekazał wiadomość

Żużel. Atmosfera we Włókniarzu naprawiona? Madsen zachwycony obozem