Jaimon Lidsey w polskiej lidze znalazł się w 2018 roku, gdy podpisał kontrakt z Fogo Unią Leszno. Od początku było wiadome, że to zawodnik z wielkim potencjałem. Po wielu latach spędzonych w barwach Byków, z którymi sięgał po wielkie sukcesy, jego kariera nieco przyhamowała, więc ten zdecydował się na zmianę. Jak stwierdził, po prostu się „zasiedział”.
Przez ostatnie lata Lidsey był podstawowym zawodnikiem Unii. W dwóch ostatnich sezonach zdołał wykręcić bardzo zbliżoną do siebie średnią oscylującą w granicach 1.6 punktu na bieg. Jak na zawodnika U24 to wynik bardzo dobry. Sezon 2023 był jednak ostatnim dla niego w tej roli, więc teraz musi się ostro przyłożyć, by utrzymać miejsce w PGE Ekstralidze.
– W ubiegłym roku doszedłem do momentu, gdzie potrzebowałem zmiany. To był klasyczny przypadek zasiedzenia się w jednym miejscu. Zawsze jest tak, że zmieniasz coś, by stać się w czymś lepszym. Taka była moja decyzja i już nie mogę się doczekać nowego „rozdziału” w Grudziądzu. Wszystko jak na razie przebiega w bardzo dobrze. Zobaczymy, jak będzie dalej – mówi Lidsey na łamach magazynu Speedway Star.
Żużel. Co dalej z karierą Zbigniewa Sucheckiego? „Jestem wdzięczny za te wszystkie lata”
Żużel. Uhonorują wielką gwiazdę. W Gorzowie powstanie tablica Jasona Crumpa
Na dobrą dyspozycję Lidseya mocno liczą przede wszystkim kibice GKM-u, którzy marzą, aby ich drużyna osiągnęła w końcu cel, jakim jest awans do play-offów. 24-latek w nowym zespole będzie mógł liczyć na pomoc bardziej doświadczonych rodaków – Maxa Fricke’a oraz Jasona Doyle’a.
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!
Żużel. Zaliczył fatalną kraksę w Rybniku. Ile potrwa przerwa juniora Rekinów?
Żużel. Wilki chcą błyskawicznie wrócić do Ekstraligi! “Potem jest trudniej”
Żużel. Żużlowa kolekcja na sprzedaż. Jest warta… ponad milion! (ZDJĘCIA)
Żużel. Zmaga się z urazem, ale potrafi przywieźć czysty komplet! „Zbieramy punkty”
Żużel. Mistrz potwierdzi dominację? Znane składy na hit w Częstochowie