Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Przed nami ostatnia kolejka rundy zasadniczej w 2. Lidze Żużlowej. Bedmet OK Kolejarz Opole na chwilę obecną jest liderem tabeli i pewnym udziału w fazie play-off, natomiast odjechał już wszystkie swoje 12 meczów i teraz spokojnie czeka na rozwój sytuacji. Może się okazać, że na kluczową fazę sezonu do składu powróci Mathias Thoernblom, który uległ koszmarnemu upadkowi pod koniec kwietnia.

 

Szwed doznał wówczas poważnego urazu stopy i poddał się operacji. Mówiło się nawet, że jest do dla niego koniec sezonu. Jak się jednak okazuje, 31-latek ma już za sobą jazdy w szwedkim Gislaved, gdzie niedawno rozgrywany był turniej Grand Prix Challenge. – Fajnie było wrócić na motocykl. Nie czułem się jednak do końca komfortowo, doskwierał mi lekki ból w stopie. Teraz muszę odczekać kilka dni i zobaczyć, jak ta stopa zareaguje – mówi Thoernblom na łamach speedwayfans.se

Mimo, że Szwed powrócił na motocykl, to nadal nie jest pewne, czy zdoła jeszcze w tym sezonie rywalizować. – Nic nie jest jeszcze jasne. Tak jak wspomniałem, musimy odczekać kilka dni i ocenić, jak ta stopa się zachowuje. Wtedy podejmiemy decyzję – wyjaśnił.

Thoernblom w formie bardzo przydałby się Kolejarzowi, tym bardziej na decydujące rozstrzygnięcia. W tym sezonie zdążył odjechać dla swojego klubu jedynie trzy spotkania, w których pokazał się z dobrej strony. Do tej pory 31-latka zastępował jego rodak, Filip Hjelmland, natomiast ten nie spisuje się już tak dobrze.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Rasmus Jensen gotowy na PGE Ekstraligę? “Rasser to walczak i nigdy nie odpuszcza”

Żużel. Zawodnik Włókniarza szczerze o sezonie w GP: Wyniki wskazują, że nie zasługuję, aby w nim występować