Kilka lat temu na turniej Grand Prix do Cardiff rowerem wybrał się trzykrotny mistrz świata, Tai Woffinden. W tym roku podobne zadanie wyznaczyła sobie inna legenda angielsko żużla, Chris Morton. Znów wszystko odbędzie się w szczytnym celu.
Brytyjczyk zamierza wyruszyć ze stadionu Belle Vue w Manchesterze i swoją jazdę zakończyć na stadionie Millenium w Cardiff. Na uwagę zasługuje fakt, iż były drużynowy mistrz świata ma obecnie 67 lat, a do pokonania na rowerze blisko 220 mil (354 km).
– Nie ukrywam, że nie będzie to w moim wieku łatwe zadanie, ale jestem przekonany, że dam radę pokonać całą trasę. Planuję przejechać do 70 mil dziennie i liczę, że będą do mnie dołączały inne osoby. Cała trasa ma zająć cztery dni. Ostatni etap będzie prowadził z Newport wprost na stadion w Cardiff – mówi były żużlowiec.
Chris Morton przyznaje, że pomysł na jego rowerowy wyczyn zrodził się w nietypowych okolicznościach, a sama jazda ma służyć celom charytatywnym.
– Tak naprawdę temat powstał podczas ubiegłorocznego spotkania byłych zawodników, a inspirację była rozmowa z byłym zawodnikiem – Johnem Curtisem. Ja w swojej długoletniej karierze nigdy nie musiałem, na szczęście, korzystać z pomocy fundacji Ben Fund, ale zebrane środki zostaną przekazane właśnie na pomoc byłym zawodnikom czy tym, którzy zmagają się z kontuzjami – dodaje Morton.
Podczas swojej akcji Chris Morton zamierza zebrać 15000 funtów. Jego akcję można wspierać pod TYM LINKIEM.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Szesnastu chętnych na pięć miejsc! Kto powalczy o Mistrzostwo Europy? (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Martwiąca dyspozycja Wiktora Jasińskiego. Ostrovia poszuka zastępstwa?
Żużel. Pierwszy półfinał Woźniaka w GP. „Był apetyt na więcej”
Żużel. Doyle liderem po dwóch rundach. Awans Zmarzlika (KLASYFIKACJA)
Żużel. Olbrzymi pech Huckenbecka. Niemiec wycofał się z półfinału!
Żużel. Doyle zaczarował Narodowy! Wielkie ściganie w Warszawie