Włoski speedway boryka się od kilku lat ze sporym kryzysem. O warkot motocykli żużlowych wciąż walczy były zawodnik Paolo Salvatelli, którzy zarządza obiektem Regina Track Racing.
Na stadionie zarządzanym przez Włocha z powodzeniem mogą trenować żużlowcy. – Tor jest stosunkowo krótki, ponieważ ma 280 metrów długości. Proste mają dziesięć metrów szerokości, łuki piętnaście. Od 2006 roku jest on otwarty i systematycznie przez cały rok odbywają się na nim treningi czy też sporadycznie mini zawody. Tak naprawdę jest on dzielony pomiędzy flat track i żużel – mówi nam Salvatelli.
Były żużlowiec nie ukrywa, że tak naprawdę tor zbudował dla siebie. Sam w przeszłości ścigał się na żużlu. W 1988 roku wziął udział w finale kontynentalnym rozegranym w Lesznie. Z sześcioma punktami na koncie uplasował się na dziewiątym miejscu. Za nim w klasyfikacji byli między innymi Zoltan Adorjan czy Dariusz Stenka.
– Tor budowałem dla siebie. Kompletnie prywatnie. Później zdecydowałem się udostępniać go publiczne. Ciężko określić mi faktyczne koszty jego powstania. A co do zawodów w Lesznie – wtedy dałem z siebie wszystko i jak na Włocha, myślę, że nie wypadłem najgorzej – mówi nam ze śmiechem Paolo.
Kolejnym atutem obiektu jest jego położenie. Tor jest bowiem oddalony od wybrzeża morza Adriatyckiego zaledwie cztery kilometry.
– Mamy ode mnie, z Potenza Picena, praktycznie „rzut beretem” do morza. Oprócz toru, na którym można trenować żużel, mamy tor motocrossowy czy miejsce do uprawiania motocyklowego freestyle’u. Miałem po prostu w życiu takie marzenie, aby zrobić sobie własny tor. Spełniłem je. Teraz mogę dzielić się z nim innymi i liczyć na to, że nadejdą lepsze czasy dla włoskiego żużla – podsumowuje były włoski żużlowiec.
Panie Łukaszu !
Przecież Castagna jest zakałą żużla !!!!!!!
A Pan pisze, że to kolega tego ………(kropki to inwektywy i każdy może sobie wkropić co chce)
Żużel. Gorąco we Wrocławiu! „Nie ma świętych krów”
Żużel. Świetna atmosfera przed derbami. Prezesi obu klubów… zagrali w golfa!
Żużel. Lebiediew nie szuka wymówek. Zdradził, nad czym musi popracować
Żużel. Łaguta jak kapitan. Mocno wspiera Woffindena w kryzysie!
Żużel. Huckenbeckowi spodobało się w Grand Prix. „Chcę zostać na dłużej!”
Żużel. GKM złapał oddech i rozbił Byki! Kościecha: Kamień spadł mi z serca