fot. Facebook Stephana Katta
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Niemiec Stephan Katt powoli wraca do zdrowia po makabrycznym upadku podczas tegorocznych mistrzostw świata na długim torze. Do kraksy doszło podczas zawodów w Scheesel. Po utracie kontroli nad motocyklem i zderzeniu z mistrzem świata, Mathieu Trésarrieu, Niemiec z pełną siłą uderzył w bandę i doznał uszkodzenia piętnastu żeber, płuca oraz kostki.

 

Obecnie zawodnik wraca do sił w domu i myśli o… przyszłorocznych startach. – Na pewno jest już zdecydowanie lepiej. Stan zdrowia jest zadowalający, ale bóle oczywiście, szczególnie w nocy, odczuwam. Można powiedzieć, że siła uderzenia była taka, że dmuchane bandy uratowały mi życie. Cały czas kuleję, chodzę relatywnie mało, ale jak na taki wypadek stan zdrowia jest wręcz doskonały – mówi popularny „Catman” dla Speedweek.

Jak się okazuje po upadku Niemiec w ogóle nie stracił ochoty na dalsze ściganie i ani przez moment nie pomyślał o zakończeniu swojej wieloletniej kariery. – Powtórzę raz jeszcze. Wiem, że moje życie wisiało na włosku. Do tamtych chwil w Scheesel nie wracam. Mam frajdę z życia, chcę wrócić do ścigania i wierzę, że do kwietnia będzie na tyle dobrze, że bez problemu ponownie pojawię się na starcie przyszłorocznych mistrzostw świata. Chcę jak najszybciej odzyskać pełną sprawność ruchową. W tym celu trzy razy w tygodniu jestem na rehabilitacji z fizjoterapią – dodaje Katt.

Żużlowiec nie mógł liczyć na specjalne odszkodowanie po dramatycznym wypadku, ponieważ ubezpieczyciel odmówił zawarcia z nim umowy ubezpieczeniowej. – Ja mam normalne ubezpieczenie zdrowotne. Nie mam żadnego specjalnego od wypadków na żużlu, które obejmowałoby odszkodowanie przy wypadkach podczas jechania z nadmierną prędkością. Powód jest prosty. Miałem już takie ubezpieczenie przez ostatnie dwie dekady, ale w tym okresie byłem trzykrotnie aktywnym „użytkownikiem” ubezpieczenia. Po tych trzech razach zostałem z grona klientów po prostu usunięty – podsumowuje ścigający się na długim torze Stephan Katt.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Damian Ratajczak: Atmosferą możemy sprawić niespodziankę. Chcę być w juniorskiej czołówce (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Soren Sjosten. Trenował zapasy, łowił łososie. Tragiczne losy mistrza świata  – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)