Niewiele dobrych wiadomości otrzymują ostatnio kibice Fogo Unii Leszno. Za taką należy jednak uznać najnowszy komunikat w sprawie stanu zdrowia Janusza Kołodzieja. Badania nie wykazały żadnych złamań u lidera Byków po wczorajszym spotkaniu.
Do bardzo groźnej sytuacji z udziałem kapitana Byków doszło w początkowej fazie spotkania. W czwartej gonitwie w Kołodzieja wjechał rozpędzony Oskar Paluch. Doświadczony zawodnik przekoziołkował z motocyklem i wylądował na torze.
39-latek w powtórce nie wystąpił, ale spróbował swoich sił w kolejnym starcie. Po tym występie sztab zdecydował jednak, że nie będzie ryzykował zdrowiem zawodnika i wycofał go z zawodów. Na szczęście, jak się okazało, Kołodziej nie doznał poważniejszej kontuzji.
Przypomnijmy, że kolejny mecz czeka leszczynian już w niedzielę. Wtedy Byki udadzą się na teren Tauron Włókniarza Częstochowa. We wczorajszym spotkaniu z powodu urazów nie startowali także Chris Holder, Grzegorz Zengota i Nazar Parnicki.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Jego Zengota widziałby w Grand Prix. „W pełni zasługuje”
Żużel. Dlaczego PSŻ nie stawia na Jepsena Jensena? Prezes odpowiada
Żużel. Pechowy test na PGE Narodowym dla zawodnika Lwów. Pojechał do szpitala
Żużel. Thomsen wrogiem numer jeden w Zielonej Górze! „Zawsze będziesz je****”
Żużel. Kowalski z problemami na wyjazdach. „Muszę znaleźć przyczynę”
Żużel. Zmarzlik i spółka wysłali kibiców… do domów. Rospiggarna bez punktów w inauguracji