W środowe przedpołudnie kolejna z lig przedstawiła swój kalendarz na sezon 2023. Tym razem poznaliśmy harmonogram spotkań w Bauhaus-Ligan. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Drużynowego Mistrza Szwecji poznamy 19 września.
Zmagania w drugiej najsilniejszej lidze na świecie rozpoczną się 2 maja. Na „dzień dobry” czekają nas starcia Masarny Avesta z Dackarną Malilla, Indianerny Kumla z Piraterną Motala, Vastervik Speedway z Lejonen Gislaved oraz Rospiggarny Hallstavik z Smederną Eskilstuna.
Ważną zmianą jest to, że spotkania będą rozgrywane niemal zawsze we wtorki. Zespoły odjadą dwie rundy w środy, aby sezon mógł zostać szybciej zakończony.
– Porozumienie z innymi krajami ułatwiło pracę nad kalendarzem, bo nie musimy brać pod uwagę, które mecze są rozgrywane w Polsce w piątki. Wcześniej niektóre kluby nie chciały wypuszczać zawodników do Szwecji dzień przed ważnym meczem w Polsce, co czasami prowadziło do nierównych składów na naszych czwartkowych meczach. Dodatkowo umowa sprawiła, że więcej mocnych żużlowców wraca teraz do Szwecji, co jest dobre dla ligi – mówi Mikael Holmstrand
– W ostatnich latach liga szwedzka kończyła rozgrywki bardzo późno i miała problemy z pogodą w playoffach. Celem na rok 2023 było zakończenie kilka tygodni wcześniej. Jest jednak niewiele wolnych terminów. Środy to zazwyczaj dzień zarezerwowany dla Danii, ale w lipcu ta liga ma przerwę i skorzystaliśmy z okazji, by dodać dwie dodatkowe rundy do naszego kalendarza – dodaje Holmstrand.
Przypomnijmy, że w tym roku finał rozstrzygnął się pomiędzy drużynami z Eskilstuny oraz Gislaved. W obu pojedynkach finałowych lepsi okazali się żużlowcy Smederny. Tytuł dla tego zespołu wywalczyli m.in. Kacper Woryna i Grzegorz Zengota.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Badania potwierdziły uraz. Fatalne wieści dla Byków!
Żużel. Wrocławianie pogrążeni w Toruniu! Odrodzony Przedpełski (RELACJA)
Żużel. GKM gromi Unię! Ogromny pech Kołodzieja (RELACJA)
Żużel. Groźny upadek w Grudziądzu! Kontuzja Kołodzieja?
Żużel. Udzielił kolegom wskazówek i podziałało. „Dziękuję, że mnie posłuchali”
Żużel. Protasiewicz szczerze przed derbami: Nie jesteśmy faworytem