Uraz Piotra Pawlickiego pokrzyżował plany jego oraz Birmingham Brummies. Zawodnik nie zdąży wyleczyć się na pierwszy mecz Premiership. Spotkanie zaplanowano na czwartek 14 marca i stało się jasne, że nowa drużyna w najwyższej klasie rozgrywkowej będzie musiała radzić sobie bez Polaka. W trybie awaryjnym zarząd zdecydował się podpisać umowę z weteranem brytyjskich torów Scottem Nichollsem.
Obóz przygotowawczy nie zakończył się dobrze dla Piotra Pawlickiego. Ze zgrupowania wrócił z kontuzją mięśnia nogi. Powoduje to przerwę w dalszych przygotowaniach do sezonu 2024, a jak się okazało także nieobecność podczas pierwszych spotkań ligowych w Premiership. Powrót wychowanka Unii Leszno do Wielkiej Brytanii został przesunięty, ponieważ nie zdąży wyleczyć się na inauguracyjny mecz w czwartek. Jego zespół znalazł się w trudnej sytuacji, bowiem nie może skorzystać z instytucji gościa – Ponieważ Piotr nie wystąpił jeszcze w Birmingham, zasady dyktują, że nie mamy możliwości skorzystania z gościa. W związku z tym musieliśmy podpisać kontrakt z innym zawodnikiem, który będzie występował w naszym zadeklarowanym składzie 1-7 przed naszym pierwszym spotkaniem za kilka dni – wyjaśnił w rozmowie z birmingham-speedway.com dyrektor Nigel Tolley.
Poszukiwania zastępcy dla Polaka nie były łatwe, ale ostatecznie wybór padł na bardzo doświadczonego Scotta Nichollsa. Brytyjczyk ma jeździć dla Brummies do momentu powrotu Pawlickiego – Przede wszystkim chcielibyśmy podziękować Scottowi za wkroczenie w krótkim czasie i wyciągnięcie nas ze sporego dołka. Nie przesadzę, gdy powiem, że musieliśmy przyjrzeć się około 30 zawodnikom – wyjawił Tolley.
Terminarz sprzyja zatrudnieniu doświadczonego zawodnika. Ekipa z Birmingham pojedzie na torach, które odpowiadają 45-latkowi. Debiut Nichollsa ma przypaść na mecz w Oxfordzie, dla którego regularnie startował w ostatnich sezonach – Scott będzie w składzie Brummies na wyjazd do Oxfordu, na torze, który jest mu dobrze znany, ponieważ jeździł dla nich w drugiej lidze przez kilka ostatnich sezonów – powiedział dyrektor.
-Dopiero czas pokaże, czy Piotr będzie gotowy na pierwsze domowe spotkanie przeciwko Sheffield 25 marca, ale jeśli nie, Scott jest wielkim fanem toru Perry Barr i z przyjemnością podejmie wyzwanie zmierzenia się z aktualnymi mistrzami – podsumował.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Lebiediew już po pierwszych jazdach w leszczyńskich barwach. „Czuć ten smak”
Żużel. Chcą ściągnąć tłumy Niemców na żużel w Gorzowie. Mistrz odwiedzi GP
Żużel. Minister sportu mówi o wsparciu ze spółek skarbu państwa. Padło nazwisko Zmarzlika
Żużel. Wygrał GP i szybko dzwonił do brata! Jack Holder: Warto było czekać na ten dzień!
Żużel. Holder królem Gorican! Fatalny błąd Zmarzlika w finale
Żużel. Rybniczanie lepsi w hicie kolejki. Kosmiczny Kurtz! (RELACJA)
Żużel. Zacięta końcówka w Poznaniu! Wybrzeże wyrywa remis! (RELACJA)
Żużel. Holder zagrozi Zmarzlikowi? Jest jeden warunek
Żużel. Co za powrót Gomólskiego! Start wygrywa w Pile (RELACJA)