Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Niedzielny turniej Canal+Online Indywidualnych Mistrzostw Polski miał zamknąć bardzo udany weekend dla polskiego żużla. Ostatecznie, z uwagi na stan toru w Krośnie, kibice muszą poczekać nieco dłużej na zmagania i wyłonienie najlepszego żużlowca w kraju. Wszystko wskazuje jednak na to, że kolejnych kłopotów nie będzie w poniedziałek. Ekipa Polskiego Związku Motorowego do późnych godzin nocnych pracowała na obiekcie, aby zawody doszły do skutku.

 

W przypadku zawodów w Krośnie ponownie bardzo dużo mówi się o torze. Kibicom nie trzeba szczegółowo przypominać tegorocznych historii, gdy przed rywalizacją z ekipami z Torunia, Grudziądza oraz Gorzowa goście mocno uskarżali się na tor. Zawody z tą ostatnią drużyną zakończyły się skandalem i karą od władz rozgrywek. Krosno pecha do dużych imprez miało już jednak wcześniej. Do dziś wspominany jest także chociażby słynny, bardzo długo się przeciągający 2. finał IMŚJ z 2021 roku, gdy najlepsi juniorzy kończyli zawody w okolicach godz. 23.

Zawody w podkarpackim mieście pierwotnie były zaplanowane na niedzielę, na godz. 19. Prace na obiekcie zaczęły się już kilka dni wcześniej, bo przedstawiciele Polskiego Związku Motorowego byli zaskoczeni tym, co spotkali na obiekcie po przyjeździe w czwartek. Zbigniew Fiałkowski, wiceprzewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego, na antenie Canal Plus mówił o głębokim zbronowaniu i późniejszym deszczu oraz przyznał, że „ktoś wykonał dziwną robotę”.

Liczono, że zawody uda się odjechać, ale stan toru spotkał się ze zdecydowaną krytyką zawodników. Przodowali w tym mający duży wpływ na pozostałych zawodników czołowi żużlowcy polskiej kadry, którzy w trakcie i po obchodzie pokazywali niebezpieczne miejsca odpowiedzialnym za stan toru. Ostatecznie po dość długiej naradzie wspólna decyzja była taka, że zmagania odbędą się w poniedziałek.

Jak ustaliliśmy, zaraz po tym werdykcie osoby odpowiedzialne za przygotowanie toru na zawody ruszyły do pracy, aby poprawić stan toru na poniedziałek. Na obiekt wyjechał sprzęt, który miał poprawić nawierzchnię na łukach, do której było najwięcej zastrzeżeń. Prace zakończyły się w późnych godzinach nocnych, mają trwać także w poniedziałek.

Co ważne, szanse na to, że święto polskiego żużla storpeduje pogoda są znikome. Według prognoz norweskiego serwisu yr.no, którymi posługują się działacze PGE Ekstraligi czy PZM, na poniedziałek zapowiadane są bardzo znikome opady i to w okolicach godziny 11. Turniej ma się natomiast rozpocząć o godz. 19.

Przypomnijmy, że w roli głównego faworyta do Krosna przyjechał Bartosz Zmarzlik. Przed ostatnim turniejem cyklu Canal+Online Indywidualnych Mistrzostw Polski trzykrotny mistrz świata ma siedem punktów przewagi nad Maciejem Janowskim. Dziewięć punktów mniej od lidera ma natomiast Patryk Dudek.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Kto doprowadził tor w Krośnie do takiego stanu? Fiałkowski: Niech zostaną wyciągnięte konsekwencje – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Nie sprostał oczekiwaniom. Woffinden wziął winę za przegrane złoto na siebie i przeprosił fanów – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)