Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Trzeci finał IMP 2023 w Krośnie nie doszedł ostatecznie do skutku z powodu złego stanu nawierzchni. Zawodnicy odmówili startu w tych zawodach, a ze wspólnie podjętej decyzji tłumaczył się wiceprzewodniczący GKSŻ, Zbigniew Fiałkowski.

 

W niedzielny wieczór miało mieć miejsce święto polskiego żużla, czyli ostatnia runda indywidualnych mistrzostw Polski. W Krośnie mieliśmy poznać tegorocznego mistrza i pozostałych medalistów. Niestety tor zdaniem zawodników i jury nie nadawał się do bezpiecznej jazdy i zawody postanowiono odwołać.

– Nie będziemy trzymać ludzi, bo już trochę siedzieli na tym stadionie. Decyzja jest jedna i wspólnie ustalona z jury i zawodnikami, że te zawody w dniu dzisiejszym zostają odwołane. Rzeczywiście o godzinie 17:00 stwierdziliśmy, że ten tor być może będzie regulaminowy i będzie się nadawał do jazdy. Natomiast zawodnicy przeszli się razem po torze i stwierdziliśmy, że ten tor nie gwarantuje nam wszystkim bezpiecznej jazdy – tłumaczył Zbigniew Fiałkowski na antenie Canal+ Sport 2.

Prognozy pogody na obecny tydzień już od dawna nie były zbyt optymistyczne. W takiej sytuacji bardzo ważne jest odpowiednie przygotowanie toru na panujące warunki atmosferyczne. Wiceprzewodniczący GKSŻ mówi o dziwnej robocie.

– Tor w poniedziałek był przygotowany jak do statusu meczu zagrożonego. Niestety go zbronowano dość głęboko o godzinie 10:41. Później o 14:00 spadł deszcz, który padał do godziny 18:00. Ja nie wiem co to było i nie będę tego oceniał. Ktoś wykonał jakąś dziwną robotę. Przyjechaliśmy w czwartek o godzinie 14:00 i pokazywałem wszystkim zawodnikom jak ten tor wyglądał. Wtedy powiedzieli, że już wiedzą, dlaczego tak się stało – powiedział.

W odpowiedzi na to Łukasz Benz zapytał, kto w takim razie powinien przeprosić za to całe zdarzenie? – Ja mogę przeprosić tylko za to, że podczas trzech dni pracy nie udało nam się doprowadzić toru do takiego, który gwarantowałby bezpieczną jazdę. Kto do tego doprowadził i dlaczego tak się stało, to niech zostaną wyciągnięte konsekwencje. Ten finał ma być świętem, a nie męczarnią dla zawodników – zakończył.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Problemy z torem w Krośnie! Start IMP opóźniony!

Żużel. Zawody w Krośnie odwołane! Znamy nową datę!

POLECAMY:

Żużel. Dobruckiego korciło by puścić Kołodzieja wcześniej. „Maciek był odpowiednią osobą na ten wyścig”