fot. Jędrzej Zawierucha
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Patrick Hansen znany jest z tego, że w bardzo krótkim czasie nauczył się języka polskiego. Co chwilę imponuje on swoimi umiejętnościami językowymi, występując m.in. w studiu Eleven Sports. Duńczyk często podkreśla jednak, że ciągle poznaje nowe słowa, uczy się naszej kultury i do perfekcji jest mu jeszcze daleko. O nurtującą go kwestię dotyczącą jednej z przyśpiewek stadionowych zawodnik postanowił zapytać samych kibiców.

 

Mowa oczywiście o słowach „Unia Leszno to nie jest polski klub”, które bardzo często skandują fani klubów nieszczególnie przepadających za Fogo Unią. Przodują w tym kibice Betard Sparta Wrocław, czego dowód mieliśmy chociażby podczas ćwierćfinałowych pojedynków Byków ze Spartanami. Swego czasu sieć obiegły też nagrania, na których wraz z sympatykami wrocławian śpiewał ją Tai Woffinden.

Ciekawy tematu Hansen dopytywał o to, dlaczego w takim razie usłyszał tę przyśpiewkę podczas meczu zupełnie niezwiązanym z Fogo Unią, czyli ROW Rybnik – Arged Malesa Ostrów Wielkopolski. Fani ostrowian, również będący w dużym konflikcie z leszczynianami, używają tej przyśpiewki.


Długo nie trzeba było czekać na burzę w komentarzach pod wpisami 24-latka. Szybko zareagowali przede wszystkim fani z Leszna, którzy w znacznej większości tłumaczyli to kompleksami kibiców innych drużyn czy zazdrością dotyczącą wygranych tytułów Drużynowego Mistrza Polski. Niektórzy nawet uznali wpis Duńczyka za niestosowny.

Po otrzymaniu sporej liczby komentarzy Duńczyk zamieścił wyjaśniający, że nie miał zamiaru dopiec kibicom z Leszna, a jedynie dopytywał o to zagadkowe zagadnienie dotyczące polskich stadionów żużlowych.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Duńczyk świetnie radzi sobie w polskiej TV! „Lubię odrobić pracę domową” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Jan Kvech: Martin i Jason mają paru kibiców więcej. Chciałbym finału ROW-Falubaz (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)