fot. Róża Koźlikowska - @FotRose
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Wiele wskazuje na to, że Tomasz Bajerski długo nie pozostanie wolny na rynku trenersko/menadżerskim. Po tym jak potwierdziło się, iż szkoleniowiec nie poprowadzi Apatora Toruń, odezwały się do niego innego kluby.

 

Spora część kibiców toruńskiego Apatora liczyła, że cała saga związana z przyszłością Bajerskiego rozstrzygnie się tak, że szkoleniowiec zostanie w klubie. Po kilku spotkaniach i rozmowach ostatecznie jednak władze Aniołów nie doszły do porozumienia z byłym żużlowcem.

Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, pomimo, że do startu rozgrywek ligowych pozostały już tylko dwa miesiące, 46-latek nie możne narzekać na brak zainteresowania. Bajerski otrzymał więcej niż jedną propozycję pracy w polskich klubach.

Przypomnijmy, że Apator był drugim klubem, który prowadził Bajerski. W toruńskim zespole jako menedżer spędził dwa sezony. Wcześniej był opiekunem zawodników PSŻ-u Poznań. Przyszłość szkoleniowca powinniśmy poznać już niebawem.