Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W przyszłym sezonie w gronie najlepszych zawodników świata ponownie ujrzymy Anglika Dana Bewleya. W minionych rozgrywkach Grand Prix zawodnik wrocławskiej Sparty zaprezentował się doskonale, ale – jak przyznaje – apetyt ma zdecydowanie większy.

 

– Gdybym nie miał aspiracji mistrzowskich, to na pewno nie ścigałbym się w cyklu Grand Prix. Każdy z nas marzy o tym, aby być najlepszym, czyli mistrzem świata. To był mój pierwszy sezon w cyklu i nie ukrywam, że samym faktem rywalizacji z najlepszymi byłem już podekscytowany. Jestem w pełni zadowolony z tego, co osiągnąłem w tym roku, sporo się nauczyłem i na pewno będzie to procentowało już w przyszłym sezonie. Były również pomyłki, ale teraz wiem jak należy się ich wystrzegać – mówi Anglik dla Speedway Star.

Ważną postacią w boksie Bewleya jest Jacek Trojanowski, który niedawno rozstał się z trzykrotnym mistrzem świata Taiem Woffindenem. W ostatnich latach podopieczny Dariusza Śledzia mógł liczyć na rady doświadczonego mechanika. Czy w sezonie 2023 współpraca z Polakiem się poszerzy?

– Nie wiem jeszcze na sto procent jak dokładnie będzie to wyglądało. W ostatnich latach Jacek bardzo wiele mi pomógł i jest świetny w tym co robi. Będziemy na pewno współpracowali i z nadziejami patrzymy na sezon 2023 – kontynuuje zawodnik wrocławskiego klubu.

Urodzony w Maryport żużlowiec jest też pełen podziwu dla dokonań Bartosza Zmarzlika – Bartkowi mogę tylko pogratulować trzeciego tytułu mistrza świata. W pełni na niego zasłużył. Swoimi dokonaniami podnosi poziom żużla. Jeśli chcesz z nim rywalizować jak równy z równym, to musisz dawać z siebie naprawdę wszystko – podsumowuje Anglik.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Kacper Woryna: Chcę być w gronie najlepszych na stałe. Lepsze sezony jeszcze przede mną – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Unia w tarapatach po odejściu Doyle’a? „Wilki prowadzą politykę pełną podziwu” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

POLECAMY:

Żużel. Clem Beckett. Pierwszy walczył o prawa zawodników. Zginął w wojnie domowej  – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)