Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W tę sobotę cykl Grand Prix po raz kolejny zatoczy historyczne koło i w czwartym kolejnym roku zawita do Stolicy Dolnego Śląska, a więc tam gdzie wszystko się zaczęło w 1995 roku.

 

Międzynarodowa Federacja Motocyklowa w 1995 roku zainaugurowała całkiem nowy cykl turniejów, który miał zastąpić jednodniowe finały Indywidualnych Mistrzostw Świata. Zanim zainaugurowano cykle Grand Prix, we Wrocławiu tryumfy święciły ikony światowego speedwaya – 1970 Ivan Mauger, 1992 Gary Havelock. Zaszczyt otwarcia nowego cyklu przypadł właśnie Wrocławiowi i w ten sposób została otwarta nowa era światowego speedwaya.

Historyczny turniej we Wrocławiu wygrał Tomasz Gollob przed Hansem Nielsenem i Chrisem Louisem. Wrocław zorganizował później jeszcze cztery turnieje – w 1996, 1997, 1999 i 2000 roku, które wygrywali kolejno – ulubieniec wrocławskich kibiców – Tommy Knudsen (ówczesny Atlas Polsat Wrocław), Greg Hancock, Tomasz Gollob i Tony Rickardsson.

Na kolejny turniej rangi Indywidualnych Mistrzostw Świata, Wrocław musiał czekać 4 lata. Grand Prix w 2004 roku, które wówczas nosiło nazwę „Grand Prix Europy” na Stadionie Olimpijskim wygrał Duńczyk Bjarne Pedersen, dla którego był to jedyny w karierze tryumf w cyklu Indywidualnych Mistrzostw Świata. Rok później w 2005 roku, w drodze po swój piąty – i ostatni – tytuł Indywidualnego Mistrza Świata, zwyciężył Tony Rickardsson, który w tamtym sezonie zanotował rekordowe 6 zwycięstw w 9 turniejach, i z ogromną przewagą nad resztą stawki sięgnął po złoto w całym cyklu.

W 2006 roku Grand Prix Europy na Stadionie Olimpijskim wygrał Australijczyk Jason Crump, który podobnie jak Tony Rickardsson rok wcześniej – tryumfował w cyklu Grand Prix. Natomiast w ostatnim roku przed dwunastoletnią przerwą, a więc w 2007, zwycięski w stolicy Dolnego Śląska był  Nicki Pedersen, który podobnie jak poprzedni tryumfatorzy Grand Prix we Wrocławiu, został w tymże roku Indywidualnym Mistrzem Świata. Po tym turnieju Wrocław na długie 12 lat stracił organizację cyklu Grand Prix.

Wiele wydarzyło się od tamtego czasu – Stadion Olimpijski został zmodernizowany dzięki przyznaniu Wrocławiowi zawodów World Games w 2017 roku (w skład których włączono zawody żużlowe), klub z Wrocławia wrócił do czołówki zespołów walczących o medale Drużynowych Mistrzostw Polski, znów wzrosło zainteresowanie żużlem we Wrocławiu. Wszystkie te czynniki spowodowały powrót światowego speedwaya na stadion przy Alei Paderewskiego. Zwycięstwo w historycznym Grand Prix po ponad dekadzie przerwy zanotował Bartosz Zmarzlik, który w tamtym roku (2019) został trzecim polskim Indywidualnym Mistrzem Świata w historii. Rok 2020, a więc cykl podwójnych turniejów, to zwycięstwa Artioma Łaguty i Macieja Janowskiego. Z kolei rok później podwójny tryumf zapisał Bartosz Zmarzlik, zostając ostatecznie wicemistrzem świata.

W tym roku zdecydowanym faworytem będzie znów Bartosz Zmarzlik, który z przewagą 22 punktów nad Leonem Madsenem, jest głównym pretendentem do kolejnego złota. O bardzo cenne punkty walczą też dwaj inni nasi reprezentanci. Patryk Dudek po kolejnym świetnym turnieju w Cardiff wskoczył w strefę medalową i nie zamierza jej opuszczać. Maciej Janowski z kolei chce wykorzystać atut własnego toru i przybliżyć się do upragnionego medalu indywidualnych mistrzostw świata.

Poza Biało-Czerwonymi w gronie faworytów upatrywać można także doskonałego ostatnimi czasy Dana Bewleya. Brytyjczyk wygrał w Cardiff, a i na torze Betard Sparty czuje się doskonale. On także może postawić ważny krok na drodze do sensacyjnego medalu w cyklu.

Czy zawodnik gorzowskiej Stali zwiększy przewagę nad rywalami okaże się już w tą sobotę o 19:00. Z dziką kartą w turnieju wystąpi Gleb Czugunow, a rezerwowymi będą juniorzy – Bartłomiej Kowalski i Wiktor Przyjemski. Transmisja Grand Prix w Eurosporcie Extra w Playerze oraz TTV.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Rafał Lewicki: GP we Wrocławiu może być momentem przełomowym dla Maćka. SGP3 to świetny pomysł! – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Kenneth Bjerre nie składa broni przed rewanżem. „Trzeba spróbować” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

POLECAMY:

Żużel. Lektura na lato. Żużlowe rozmowy i opowieści – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)