Żużel. Chciał zacząć z młodzieżą, a dostał do prowadzenia pierwszą ekipę Motoru. Teraz jest mistrzem Polski

fot. Motor Lublin
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W sezonie 2023 ekipę Motoru Lublin ponownie poprowadzi duet Jacek Ziółkowski-Maciej Kuciapa. Drugi z wymienionych szkoleniowców rolę opiekuna drużyny pełni od stosunkowo niedawna, a już może się poszczycić medalem z najcenniejszego kruszcu w swojej kolekcji. Były zawodnik przyznaje, że długo się zastanawiał nad ofertą, którą otrzymał kilka lat temu, ale dziś jest za nią wdzięczny.

 

Kuciapa jeszcze w okienku transferowym po sezonie 2018 podpisał kontrakt warszawski z Cellfast Wilkami Krosno. Wcześniej pomagał młodym zawodnikom w szkółce w Rzeszowie. Szybko przyszła jednak propozycja z ekipy, która wywalczyła awans do PGE Ekstraligi.

– Ponad ćwierć wieku ścigałem się na żużlu. Jeszcze będąc aktywnym zawodnikiem, myślałem, co zrobić, by po zakończeniu kariery zostać blisko speedway’a. Chciałem pracować z młodzieżą, więc zdecydowałem się na kurs instruktora sportu żużlowego. Wydawało mi się, że trzeba zacząć od szkolenia dzieciaków i stopniowo podejmować coraz bardziej odpowiedzialne zadania na różnych poziomach, ale życie zweryfikowało te plany na trzech płaszczyznach… Dostałem propozycję pracy z seniorami, opieki nad pierwszą drużyną i to w dodatku w Ekstralidze, najmocniejszej żużlowej lidze na świecie! – mówi Maciej Kuciapa w rozmowie z redbull.com.

Jak się okazuje, 47-latek sam chciał przekonać władze Motoru do sprawdzenia się w innej roli. Na początku interesowało go przede wszystkim szkolenie młodzieży. Tymczasem niedługo później musiał kierować zespołem, w którym byli m.in. Grigorij Łaguta, Mikkel Michelsen czy Robert Lambert.

– Każdą propozycję można odrzucić, a mi bardziej, niż na pieniądzach, zależało na rozwoju i pracy w warunkach umożliwiających wprowadzanie swoich koncepcji. Długo się zastanawiałem. Miałem obawy, czy bez doświadczenia dam sobie radę. Sam próbowałem nawet przekonać zarząd Motoru, że powinienem zacząć od pracy z dzieciakami, zdobywać doświadczenie i dochodzić do wszystkiego etapami. No, ale moje negocjacje się nie udały i zostałem przekonany do tego, żeby poprowadzić pierwszą drużynę. Dziś mogę być za to wdzięczny – komentuje szkoleniowiec mistrzów Polski.

Ostatnie lata Koziołków to pasmo sukcesów. Od wejścia Motoru do PGE Ekstraligi, zespół zdążył sensacyjnie utrzymać się w rozgrywkach, a następnie notować coraz wyższe miejsca. W sezonie 2021 lublinianie po raz pierwszy znaleźli się w meczu o złoto, a rok później w kluczowym spotkaniu ograli gorzowską Stal i dopięli swego.

– Przez te lata klub co roku notował progres. Utrzymaliśmy się w Ekstralidze, potem poprawiliśmy pozycję, następnie wywalczyliśmy wicemistrzostwo, a ostatnio sięgnęliśmy po złoto. To ogromny sukces chłopaków, klubu i wszystkich ludzi zaangażowanych w jego funkcjonowanie. Bardzo się cieszę i jestem dumny, że mogłem mieć swój wkład w ten historyczny wynik. To daje mnóstwo motywacji do dalszej pracy. No i świadczy o tym, że decyzja o powierzeniu pierwszej drużyny była chyba jednak dobra – zaznacza Maciej Kuciapa.

Za ponad miesiąc Kuciapa wraz z całą drużyną przystąpi do zadania pt. „obrona tytułu”. Koziołki zaczną je od spotkania z głównym faworytem rozgrywek – Betard Spartą Wrocław. Ten mecz odbędzie się 9 kwietnia.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Prezydent Gorzowa chwali współpracę ze Stalą. „Klub poradził sobie wizerunkowo i organizacyjnie” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Lech Wałęsa: Na żużlu byłem pięć razy. Występy Golloba śledziłem (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)