fot: Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Piraterna Motala w sezonie 2022 była jedną z najsłabszych drużyn szwedzkiej Bauhaus-Ligan i ostatecznie rozgrywki zakończyła na siódmym miejscu. Piotr Pawlicki w jej barwach jednak nie zawodził i jego powrót do szwedzkiej ligi może zapisać na plus. „Piter” zdecydował się pozostać w barwach Piratów, a dodatkowo włodarze liczą na angaż jego brata, Przemysława.

 

Klub z Motali największe sukcesy święcił w latach 2011 oraz 2013, kiedy to sięgał po złoty medal w rozgrywkach ligowych. Wówczas w barwach Piraterny startowali m.in obaj bracia Pawliccy. Działacze chcą nawiązać do tych czasów i marzą o powrocie do klubu starszego z klanu. – Porozmawiamy z nim i zobaczymy, gdzie wyląduje. Chcemy mieć w swojej drużynie żużlowców rozpoznawalnych przez publiczność, którzy zapisali się w historii tego klubu – mówi Daniel Davidsson, menadżer zespołu za pośrednictwem MVT.

Działacze interesują się także Peterem Ljungiem, który w ostatnim czasie na łamach szwedzkiej gazety narzekał na stawki, jakie mają otrzymywać Szwedzi w rodzimej lidze. Doświadczony zawodnik nie jest jednak póki co priorytetem dla klubu. – Czekamy najpierw na odpowiedzi od innych. Chodzi o to, jaką przestrzeń mamy zarówno pod względem średnich, jak i finansów. Celem na przyszły sezon na pewno będzie walka o play-off – mówi Davidsson.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Koniec żużla jakiego znamy? Zapowiadają się duże zmiany!

Żużel. Marcin Majewski opowiada o współpracy z Tomaszem Gollobem. „Poczuł się potrzebny”

POLECAMY:

Żużel. Idealny prezent na Mikołaja i Święta! „Żużlowe Rozmowy i Opowieści Po Bandzie” znów dostępne!