Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Zwycięstwem Bartosza Zmarzlika zakończyła się sobotnia runda Grand Prix Danii, która odbyła się na torze w Vojens. Dwukrotny mistrz świata w wielkim finale wyprzedził Roberta Lamberta, Leona Madsena i Patryka Dudka. Dzięki wygranej Zmarzlik jest już o krok od trzeciego tytułu IMŚ i najprawdopodobniej koronacja odbędzie się za tydzień w Mallili.

 

Zmarzlik miejsce w finale, a później zwycięstwo musiał wywalczyć sobie na trasie. W półfinale nie wyjechał ze startu najlepiej i został zamknięty przez rywali, jednak dość szybko uporał się z Jasonem Doylem. W finale natomiast na prostej przeciwległej do startu trochę ostrzej potraktował Roberta Lamberta, który chciał go wyprzedzić po zewnętrznej. Polak nie dał się wyprzedzić i pognał po kolejne zwycięstwo w Grand Prix.

Vojens znów stało się na jeden wieczór stolicą światowego speedway. Wszyscy pamiętamy, co działo się podczas Speedway of Nations, gdzie tor sprawiał problemy nawet najlepszym zawodnikom. Poniekąd podobnie było w sobotę, a chyba żaden z żużlowców nie ustrzegł się wpadki. Bartosz Zmarzlik przywiózł zero w swoim drugim starcie, Tai Woffinden, który wygrał rundę zasadniczą, w pierwszym, a faworyt miejscowych, Leon Madsen, punktów nie zdobył w trzeciej serii.

Bartosz Zmarzlik szybko odnalazł właściwy dla siebie rytm, Patryk Dudek wyglądał dość pewnie od samego początku zawodów, czego nie można powiedzieć o dwóch pozostałych Biało-Czerwonych. O ile Paweł Przedpełski – z całym szacunkiem – przyzwyczaił nas do tego, że raczej zbiera doświadczenie w cyklu, o tyle Maciej Janowski zaliczył kolejny słabszy występ. Lider Betard Sparty najwyraźniej nie lubi toru w Vojens, a piętnaste miejsce w GP Danii sprawia, że Janowski jest jeszcze na szóstym miejsce gwarantującym miejsce w przyszłorocznym cyklu, ale będzie musiał się trochę „napocić”, by w Grand Prix pozostać.

Dobrze zaprezentował się startujący z dziką kartą Rasmus Jensen. Duńczyk, który sobotę rozpoczął od falstartu, jakim był upadek podczas kwalifikacji, szybko zapewnił sobie miejsce w półfinałach, w których zajął trzecie miejsce. Łącznie zdobył jedenaście punktów, co jest najlepszym wynikiem spośród zawodników startujących z dzikimi kartami.

W półfinałach mieliśmy dwóch Polaków – Dudka i Zmarzlika – i obaj spotkali się w jednym biegu. Spod taśmy w 22. gonitwie najlepiej wyjechał Dudek, a po pewnym czasie szybko dołączył do niego Zmarzlik. W finale role się niejako odwróciły – to Zmarzlik pognał do przodu, ale Dudek na metę przyjechał dopiero ostatni.

Kolejny turniej Grand Prix odbędzie się 17 września w szwedzkiej Malilli. Czy tam Bartosz Zmarzlik postawi kropkę nad i w kontekście Indywidualnego Mistrzostwa Świata?

Grand Prix Danii w Vojens:
1. Bartosz Zmarzlik (Polska) 15 (2,0,3,3,2,2,3)
2. Robert Lambert (Wielka Brytania) 13 (2,3,t,0,3,3,2)
3. Leon Madsen (Dania) 13 (1,3,0,3,3,2,1)
4. Patryk Dudek (Polska) 14 (3,2,2,3,1,3,0)
5. Rasmus Jensen (Dania) 11 (3,1,2,2,2,1)
6. Jason Doyle (Australia) 9 (3,0,2,2,1,1)
7. Tai Woffinden (Wielka Brytania) 11 (0,3,3,2,3,0)
8. Mikkel Michelsen (Dania) 11 (1,3,3,3,1,d)
9. Jack Holder (Australia) 7 (2,1,1,0,3)
10. Dan Bewley (Wielka Brytania) 6 (0,2,3,1,t)
11. Max Fricke (Australia) 6 (1,0,2,1,2)
12. Andrzej Lebiediew (Łotwa) 6 (0,1,1,2,2)
13. Fredrik Lindgren (Szwecja) 5 (3,1,0,1,0)
14. Paweł Przedpełski (Polska) 4 (0,2,1,0,1)
15. Maciej Janowski (Polska) 4 (1,2,0,1,0)
16. Martin Vaculik (Słowacja) 3 (2,d,0,1,0)
17. Benjamin Basso [R1] (Dania) 0 (0)
17. Emil Breum [R2] (Dania) 0 (0)